Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 14 :)
mnioszek, ja też tak miałam na początku :) nie myślałam o niczym innym jak ciąży i dziecku :D
w pewnym momencie dałam sobie spokój, a co do psiaka to powiem Ci, że mi to baaardzo...
rozwiń
mnioszek, ja też tak miałam na początku :) nie myślałam o niczym innym jak ciąży i dziecku :D
w pewnym momencie dałam sobie spokój, a co do psiaka to powiem Ci, że mi to baaardzo pomaga :) Nasz Axel jest jak dziecko - jak śpi z Nami to przytula się do Nas itp. :D więc ja jestem zadowolona i faktycznie już teraz nie zaprzątam sobie głowy ciążą, będzie jak będzie :P
Ale, żeby nie było za kolorowo - to gryzie niemiłosiernie :D
i co do lekarza, podtrzymuje wcześniejszą opinię nie brałabym clo, bez monitoringu :)
zobacz wątek