Re: CLOSTILBEGYT a ciąża cz. 14 :)
Kropka, dziękuję, że pytasz :)
Bardzo mi kobieta przypadła do gustu (jak już tak mówię to jest coś, bo generalnie podchodzę sceptycznie do kobiet ginekolożek ;)). Niestety powiedziała,...
rozwiń
Kropka, dziękuję, że pytasz :)
Bardzo mi kobieta przypadła do gustu (jak już tak mówię to jest coś, bo generalnie podchodzę sceptycznie do kobiet ginekolożek ;)). Niestety powiedziała, że nie może mnie prowadzić, bo nie zajmuję się diagnostyką i ma też sporo swoich pacjentek :) ale bardzo dużo rzeczy wyjaśniła, wytłumaczyła, skierowała do odpowiednich osób i jak słuchała co wyprawiał mój dr z Gamety to za głowę się łapała!! Pierwsza podstawa, powinien mi za każdym razem przed IUI sprawdzać TSH, w końcu ma tytuł lekarza ginekologa -endokrynologa, więc to też Jego działka a nie tylko prolaktyna. Poza tym swojego czasu TSH cały czas mi skakało.. Zaskoczona była, że w ogóle mieliśmy IUI, skoro lekarz twierdził, że Męża nasienie jest dobre - powinien dalej mnie wysłać na badania a nie iść na skróty :)
Dzisiaj już się zarejestrowałam do dr. Szczyptańska z Invicty - zdjaję się, że to ta sama Pani do której chodzi Iwonus, więc jestem dobrej myśli :) Słyszałam od Przyjaciółki (ponoć Jej znajoma do Niej chodziła), że nie należy do najsympatyczniejszych... Nie potrzebuje sympatycznego lekarza, ale skutecznego i nie mydlącego oczu :P
Zobaczymy, ale jestem pozytywnie nastawiona :) i dr. Żmudzińska jednak zalecałaby drożność... Więc chyba mnie to nie ominie :/
zobacz wątek