Re: CO JEST Z TYMI IMIONAMI? PRZECIEZSATAKIE ŁADNE:)
Też jestem Kasia i jak chodziłam do szkoły to zawsze mialam w klasie przynajmniej 3 inne Kasie i jakoś to nikomu nie przeszkadzało, więc teraz tez bym się nie sugerowala tym ile Julek czy Kubusiow...
rozwiń
Też jestem Kasia i jak chodziłam do szkoły to zawsze mialam w klasie przynajmniej 3 inne Kasie i jakoś to nikomu nie przeszkadzało, więc teraz tez bym się nie sugerowala tym ile Julek czy Kubusiow jest juz w okolicy czy w rodzinie:)
A ja Wam pwiem jeszcze inną rzecz... moja teściowa jest osobą bardzo wierzącą i kiedyś jak dyskutowaliśmy o imionach powiedziala nam,że imie musi być jakiegoś świętego:) tzn. jeśli chcialabym nazwać synka np. Olivier a nie ma takiego świętego to bylby koniec świata i według niej jest to nie do pomyślenia:)
zobacz wątek