Widok

CO NA USPOKOJENIE???

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
DZIEWCZYNKI
przyznaję rzadko tu zaglądam do Was, po prostu pęd i brak czasu, a teraz to już szczególnie, za 3 dni mój Big Day!
Widze jednak, że można tu znaleźć receptę niemal na wszystko, kochane wobec tego prosze o jakis pomysł na USPOKOJENIE NERWÓW! Czy ziołowy Persen wystarczy, czy mnie nie uśpi??? Czy nie "przymuli" albo spowolni? Czy nie odbierze energii? Slyszałam tez podpowiedzi, żeby "sobie lufę walnąć przed..."...Co Wy na to?
Heeelp! Szaleję ze stresu!

pozdrawiam
Mila

[url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Stres musi być!!!! To część wrazeń w tak szczególnym dniu ;)Nie radzę brać zadnych oszałamiających środków, napij się melisy :))))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
albo czekoladowy batonik :))))))

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
troszkę stresu nie zaszkodzi... nie ma co szpikować się uspokajaczami... różnie to bywa. pogadaj z kimś... i nie bój się, że coś będzie nie tak, tylko ciesz się chwilą!!!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Donatella dzieki!
Batonik odpada- nie wbiję się w kieckę :)))
Wczoraj ją odebrałam i to był moment gdy moj i mojego narzeczonego stres sięgnął (chyba) zenitu....
Zenit bedzie w sobote
Boje sie ze rozdygam sie tak bardzo ze siebie nie poznam...Cos musze sobie zapodac...moze faktycznie melisa?
i tona tik taków na to bo nieladnie pachnie :)

[url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mila, łatwo mi mówić, wiem, ale posłuchaj ....
spokojnie
nie ma czym sie stresować

a nawwt jeśli ? to są same pozytywne emocje, lepiej, ze byś była ciut zestresowała, i np niepamietała, jak były przystrojone ławki w kościele, albo czy chór śpiewał, ale żebyś przeżywała to całą sobą
nie wiadomo jak na ciebie podział ten czy inny lek, może faktycznie cie ogłupi i bedziesz ziewać w kościele, lub nieprzytomnie patrzeć przed siebie

kochana, to jest cudny dzien, i nawet jak coś nie wyjdzie, to bedizesz sie z tego śmiać, tak jak ja, mimo, że przed nie brałam pod uwage, że cokolwiek moż eniewypalić, musi być idealnie co do szczególiku, bo tak sobie życzę, i basta, a nie było, i co? śmiałam sie z tego, a dosłownie śmiałam sie podczas przesiegi, mój stres objawil sie tym, że roześmiałam sie w trakcie przysięgi !!! i wszyscy goście mieli ze mnie beke, a spodziewałam sie że bede płakać ze wzruszenia :)

moz etwój stres minie jak tylko wejdziecie do kościoła? a może nie :)
ale to nie jest problem, bedziesz tego dnia najszcześliwszą osobą na ziemi, nie ma co sie ogłupiać lekami....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Beatka..dzięki!
oglądalam Twoje zdjecia z ceremonii...Piekne! Gratuluje!

Wlasnie tego sie obawiam, tych skrajnych emocji, ze albo peknę ze śmiechu reagujac na jedna małą minę mojego love, albo rozpłacze sie tak paskudnie ze przysięgę jedynie wystękam pomiędzy chlipaniem w mikrofon...auuuuu!

A co powiecie na power-ade w formie jakiejś małej whisky, koniaku czy zwykłej wódeczki? Doda koloru na poliki? Czy grozi niemiłym wydechem i tik taki nie pomogą?

[url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wybuch emocji w takich chwilach jest bardzo słodki więc nawet jeśli rykniesz śmiechem lub wypuścisz fontannę łez to i tak wszyscy odbiorą to pozytywnie :)
Alkohol nie jest najlepszym rozwiązaniem.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam sie z Beatką, stres sam minie:)Ja myslalam tez, zr bede sie tak denerwowała, ze tabletki bede musiala brac przed. A co do czego obeszło sie bez nich, a stres minął gdy zobaczyłam tyle bliskich mi osob.....Wspaniałe uczucie!!!!!:)Najważniejsze jest myslec pozytywnie, a wszystko bedzie oki:)Trzymaj sie!

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pij meliske 3x dziennie, na pewno pomoze:)

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Meliska dobry pomysł jeszcze trza kupic taka z pomarancza bo lepiej smakuje. Powodzenia !!!!

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja łykałam "nervomix" - to taki ziołowy środek na uspokojenie.
Ale zaczęłam tydzień przed ślubem...
Nie wiem jaki procent skuteczności tego specyfiku ( i w ogóle leków ziołowych!) to tzw."efekt placebo" - czyli nasze własne przekonanie, że to pomaga! ;-) ale mi pomogło!
A co do "lufy" przed... Przyznaje - około 2,5 godz.przed ślubem wypiłam sobie piwko na odstresowanie - wydaje mi się, że działa mniej "scinająco" niż coś mocniejszego;-) ale to pewnie indywidualna sprawa;-)
Ale przyznaję też, że faktycznie w kościele, jak ujrzałam tyle przyjaznych twarzy - stres zelżał... :-) Czego i Tobie życzę! :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Polecam pączki z pasztetową popijane sokiem z kiszonych ogórków.
Jestem taki i już.Trzeba sie przyzwyczaic.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja wziełam "validol" super jest :) nie przymula

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Persen przynajmniej na mnie nie dziala-chyba ze wezmiesz cala paczke!!:).Ja chyba wypije kielicha-jak szlam zdawac prawko to tak sie denerwowalam-wypilam 2 strzaly teguili i przeszlo i zdalam!!!:):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tez polecam validol i odrazu robi za tik taki hihi
ja zaluje ze sobie nie lyknelam przed slubem.....ale ja bylam oaza spokoju w porownaniu do meza

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
JA TO TEZ SIĘ STRASZNIE DENERWUJĘ

Beti
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie wspominając o mojej mega panice na samą myśl..........zwłaszcza,że nie lubię być w centrum uwagi.........ło matko........

image
image
25 listopad 2006
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja si edenerwuję kiedy wchodzęna weslenik lub gdy mam wolny dzień w dni powszednie nie mam czsu jestem mocno zapracowana ale już jk pomyslę to mam stresa. Moja mama tęz mi poleca kielicha i na razie jestem za nie wiem jak w dniu ślubu

Nasza Kochana Lenka
image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A coś bez recepty?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dobrym rozwiązaniem może być hydroksyzyna - opisane jest dawkowanie. Jest ona niestety na receptę a jest przypisywana pacjentom w sytuacji:
napięcia,
lęku,
niepokoju,
pobudzenia psychoruchowego,
zaburzeń nerwicowych,
odruchów wymiotnych.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

Biżuteria ślubna - gdzie kupić? (59 odpowiedzi)

Możecie może polecić miejsce na zakup biżuterii ślubnej, chodzi o srebro?

dobry...i nie drogi dentysta (51 odpowiedzi)

Hejka szukam dentysty dobrego ale żebym nie straciła majątku !!! mam sporo ubytków i pochłonie mi...

bielizna ślubna - gdzie kupić? (36 odpowiedzi)

Dziewczyny tak jak w tytule, gdzie najlepiej w trójmieście dobrać bieliznę ślubną? macie może...

do góry