Re: Chce schudnąć
Hej, mam 38 lat i jestem na wiecznej niedowadze. Nie odchudzam się, ale nie jem nadmiernie dużo. Mam 176 cm i ważę ok 57 kg uważam, że nie jestem dramatycznie chuda, ale jak wiadomo każdy będzie...
rozwiń
Hej, mam 38 lat i jestem na wiecznej niedowadze. Nie odchudzam się, ale nie jem nadmiernie dużo. Mam 176 cm i ważę ok 57 kg uważam, że nie jestem dramatycznie chuda, ale jak wiadomo każdy będzie miał inne zdanie w tej materii. Dla grubych za chuda, dla chudych za gruba. Jak w piosence u Nosowskiej;) Ogólnie moja rada jest taka: rób sobie okno żywieniowe. Poczytaj o tym w sieci. Ja je stosuję jak się okazało, ale tylko dlatego, że nie mam ochoty na duże ilości częstego jedzenia. Na moim przykładzie widać, że to jak najbardziej działa. Efekty?? Nie będą od razu i spektakularne, ale tym lepiej. Nie będziesz miała efektu jojo. Ogólnie ruch, szybkie marsze ze trzy razy w tygodniu po 5 km. To godzina spaceru:) I głowę oczyścisz:) przy okazji. Zmniejsz posiłki i zrezygnuj że słodyczy. Nie totalnie, ale baaaardzo je ogranicz. Nie jedz absolutnie wieczorami!! Najlepiej pij tylko wodę zwłaszcza po 18.00 Będziesz lepiej spała. Mi to pomogło jak przytyłam do 65 kg i w ciągu kilku miesięcy schudłam 10 kg. Trzymam się do dziś. Ogólnie możesz sobie pozwolić nie raz na większe jedzonko np.na imprezach, ale staraj się nie przesadzać. Jak jest ciasto to zjedz porcję, max dwie. Jeśli to nie poskutkuje to może udaj się do lekarza czy dietetyka?? Może problem tkwi głębiej?? Ja mam niedoczynność tarczycy i Hashimoto i teoretycznie powinnam być pulchna, a jest odwrotnie. Różnimy się od siebie, więc jeszcze raz powtórzę jeśli zmniejszenie racji żywieniowych nie pomoże po pół roku to skonsultuj się z rodzicami i lekarzem. Powodzenia!!
zobacz wątek
2 lata temu
~Babeczka z wesołego miasteczka