Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;-) umowa o pracę jak psu buda - hehe. Ciekawe czy jakbyś była pracodawcą też byś tak mówiła. Najczęściej ludzie nie mają zielonego pojęcia jakie są koszty...
rozwiń
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia;-) umowa o pracę jak psu buda - hehe. Ciekawe czy jakbyś była pracodawcą też byś tak mówiła. Najczęściej ludzie nie mają zielonego pojęcia jakie są koszty zatrudnienia danej osoby, do kwoty netto jeszcze trzeba spooro dodać. Chciałabym płacić wszystkim dużo - naprawdę ale niestety ja muszę wkalkulować w wynagrodzenia to, że klienci bardzo często mi nie płacą i też to, że jak stracę jakiegoś klienta to pracownikom muszę zapewnić wynagrodzenia przez przynajmniej 3 miesiące.
Możemy sobie tu dywagować - nigdy pracownik nie zrozumie pracodawcy ale wystarczyłby po prostu wzajemny szacunek.
zobacz wątek