Widok
Ehhhh bo zauważyłem ,że im wieksze miasto tym każdy bardziej ohhhh i ahhhh;/ Dlatego pytam o kogoś ze wsi typu Olsztyn:) A ktoś tu też prawdziwe zdanie poruszył odnośnie bycia samemu. Taka jest prawda, a że nie jestem już studentem to nie mam miliona okazji na poszerzanie grona znajomych zaś mój zawód w 99% składa się z facetów i to sporo starszych:)
Hmm, ja nie zauwazylem tego zjawiska, a pochodze z Elblaga, ktore to miasto tez metropolia nie jest :) W kazdym razie wybor tego forum wydaje sie dobrym pomyslem, czytajac posty widac, ze zaglada tu sporo ciekawych ludzi (choc mozna spotkac tez malze, jak twierdzi ~Sissel :) Czasem nawet (choc po niekonczacych sie dyskusjach) sa organizowane SPOTKANIA W REALU :) Takze powodzenia.
> im wieksze miasto tym każdy bardziej ohhhh i ahhhh
Nie sądzę.
Masz jakieś kompleksy chyba.
Ja sam nie jestem autochtonem - aczkowliek mieszkam w trójmieście pewnie dłużej, niż część Forumowiczów, tu urodzona :)
I nigdy nie czułem sie gorszy i (co ważniejsze) nie byłem tak traktowany, przez fakt, że pochodzę "z prowincji" (dosyć dużej co prawda - prawie 400 tys mieszkańców :)
> a że nie jestem już studentem to nie mam miliona okazji na poszerzanie grona znajomych
Doskonale Cię rozumiem.
Możesz wpaść na gryla - ale tam z kolei będziesz, wśród nas Wapniaków, czuć się jak g@wniarz :)
Ale co stoi na przeszkodzie, żeby "młodzież" też się skrzyknęła i coś sobie zorganizowała?
Czasami obserwuję ogłoszenia "poznam Kolegę/Koleżankę" wystawione przez 25-30 latków - i jest masa postów - i zero konkretu.
Czyżby niejajeczność "młodzieży"? Nie chce mi się w to wierzyć.
A lokalizacja w Brzeźnie jest dostępna non-stop. Byle nie w przyszłą sobotę :)
Nie sądzę.
Masz jakieś kompleksy chyba.
Ja sam nie jestem autochtonem - aczkowliek mieszkam w trójmieście pewnie dłużej, niż część Forumowiczów, tu urodzona :)
I nigdy nie czułem sie gorszy i (co ważniejsze) nie byłem tak traktowany, przez fakt, że pochodzę "z prowincji" (dosyć dużej co prawda - prawie 400 tys mieszkańców :)
> a że nie jestem już studentem to nie mam miliona okazji na poszerzanie grona znajomych
Doskonale Cię rozumiem.
Możesz wpaść na gryla - ale tam z kolei będziesz, wśród nas Wapniaków, czuć się jak g@wniarz :)
Ale co stoi na przeszkodzie, żeby "młodzież" też się skrzyknęła i coś sobie zorganizowała?
Czasami obserwuję ogłoszenia "poznam Kolegę/Koleżankę" wystawione przez 25-30 latków - i jest masa postów - i zero konkretu.
Czyżby niejajeczność "młodzieży"? Nie chce mi się w to wierzyć.
A lokalizacja w Brzeźnie jest dostępna non-stop. Byle nie w przyszłą sobotę :)
Ludzie, a czy Olsztyn i Elbląg to przypadkiem nie Warmia, cio?
Chłopie z Mazur, najpiękniejsze laski i baardzo przystojni faceci są w Olsztynie. Mam tam siostrę i jak ją odwiedzam, to na ulicy można spotkać piękne laski/nie wiem, czy seksowne, bo hetero jestem/ i facetów takich, że palce lizać. Pozdrawiam
Chłopie z Mazur, najpiękniejsze laski i baardzo przystojni faceci są w Olsztynie. Mam tam siostrę i jak ją odwiedzam, to na ulicy można spotkać piękne laski/nie wiem, czy seksowne, bo hetero jestem/ i facetów takich, że palce lizać. Pozdrawiam
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
Za ok. 3-4 tygodnie być może będę chciała wybrać się do siostry do Olsztyna. Mieszka niedaleko dworca. Chętnie dorzucę się do paliwa. Ja i moja mała sunia/nie ma choroby lokomocyjnej, jeździła autem na tej trasie i wspaniale znosi podróż/. Jakbyś był zainteresowany dwiema spokojnymi pasażerkami, daj znać.
Niech wszyscy, którzy źle mi życzą, pocałują mnie w d*pę.
We wrześniu byłam na weselu w Mrągowie. Ależ oni tam tańczą.
To chyba nie z Mrągowa, ale próbka tego, czego się nauczyłam.
http://www.youtube.com/watch?v=GDHiBzlXh3g
Aleksis kojarzysz?
To chyba nie z Mrągowa, ale próbka tego, czego się nauczyłam.
http://www.youtube.com/watch?v=GDHiBzlXh3g
Aleksis kojarzysz?
Zawsze, ale to zawsze gdy mowię, ze jestem z MRągowa to natychmiastowa reakcja jest: "piknic country" ?
Wiecie, ze na weselu w Mrą byłam ostatnio w 3ciej klasie liceum wiec nie wiem co teraz jest na topie w tańcu weselnym ;)
Mówicie, ze miałam meża, a nawet dwóch ... hmmm .... nie zauważyłam, ale może niezbyt uważnie się przyglądam...
Chlopie co Ty robisz tu w 3city? Ja pracuję, przyjechalam pewnie jak zdecydowana większość tu na studia i tak zostałam ;)
Wiecie, ze na weselu w Mrą byłam ostatnio w 3ciej klasie liceum wiec nie wiem co teraz jest na topie w tańcu weselnym ;)
Mówicie, ze miałam meża, a nawet dwóch ... hmmm .... nie zauważyłam, ale może niezbyt uważnie się przyglądam...
Chlopie co Ty robisz tu w 3city? Ja pracuję, przyjechalam pewnie jak zdecydowana większość tu na studia i tak zostałam ;)
"Dobrze zorganizowany mężczyzna, co tu dużo pisać. Cross uczmy się od lepszych."
Sissel nie wiem jak ty ale ja jestem zorganizowany jak japońska fabryka samochodów. Tylko doba z gumy nie jest i nie na wszystko starcza mi czasu.
:)
Sissel nie wiem jak ty ale ja jestem zorganizowany jak japońska fabryka samochodów. Tylko doba z gumy nie jest i nie na wszystko starcza mi czasu.
:)
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Rzeczywiście japońskie fabryki osiągają mistrzostwo w kategorii organizacja pracy itp. W końcu KAIZEN. Gdyby tak u nas... marzenie...
Jednak te potknięcia dotyczyły aut produkowanych na rynek japoński i amerykański, a te powstają w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Mimo tego jestem zdania, że samochody japońskie są świetne.
Jednak te potknięcia dotyczyły aut produkowanych na rynek japoński i amerykański, a te powstają w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Mimo tego jestem zdania, że samochody japońskie są świetne.
"A tak na marginesie... znalazłeś moją walizkę?"
Nie znalazłem. Ale jak znajdę to oddam. Na pewno.
A japońskie fabryki są świetnie zorganizowane mimo popełnianych niewielkich w sumie błędów produkcyjnych. :)
Nie znalazłem. Ale jak znajdę to oddam. Na pewno.
A japońskie fabryki są świetnie zorganizowane mimo popełnianych niewielkich w sumie błędów produkcyjnych. :)
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Chłopie a powiedz co Ci się w 3city podoba a co nie?
Ja lubię morze, blokowisko zwane Zaspą, to, że wieje zawsze wiatr, wkurzają mnie ludzi którzy się spieszą i warczą na innych, wkurza mnie gdy ktoś nie umie przyznać się do błędu, nie lubię tej dziwnej zimy, która w 3city nie przypomina tej mazurskiej...
lubię jeszcze kilka innych rzeczy, na mazury wracam czesto i chętnie bo je po prostu uwielbiam :)
Ja lubię morze, blokowisko zwane Zaspą, to, że wieje zawsze wiatr, wkurzają mnie ludzi którzy się spieszą i warczą na innych, wkurza mnie gdy ktoś nie umie przyznać się do błędu, nie lubię tej dziwnej zimy, która w 3city nie przypomina tej mazurskiej...
lubię jeszcze kilka innych rzeczy, na mazury wracam czesto i chętnie bo je po prostu uwielbiam :)
Szczerze? Hmmm... Ogólnie Gdańsk mi się nie podoba a tu mieszkam. Z Trójmiasta to bardzo podobalo mi sie w Gdyni akurat. Wiadomo plusem jest to, że zatoka blisko. Ale ileż można chodzić po plaży? Na poczatku to frajda ale potem...:) Swego czasu do plaży na Brzeźnie miałem minutę drogi i bywałem raz na dwa tygodnie. Pogoda wkurzająca, nie ma ani prawdziwej zimy ani lata, no ale już taki klimat jest w takim rejonie. Pośpiech napewno też większy niż w Olsztynie. Z pewnością jest też wiele plusów ale pracując całymi dniami ciężko z nich skorzystać, bo atrakcji nieporównywalnnie wiecej niż tu skąd pochodzę. Najbardziej wkurza mnie jednak brak znajomych. Bo samemu to nawet się nie chce nigdzie wychodzić;p Ale charakter mam mało kontaktowy;) toteż czuje że cięzko będzie to zmienić. Dlatego co weekend ruszam do Olsztyna bo "tam przyjaciół kilku mam od lat";) I sobie piję za cały tydzień w Trójmieście:D Gdyby nie to, że jest tu znacznie łatwiej o pracę to wątpie abym sie tu znalazł. Troche zamieszałem ten mój esej ale trudno:P