Odpowiadasz na:

Re: Chodzik pchacz jaki??

właściwie, to uważam....że zbędny wydatek.
owszem mam (taki rozwiń

właściwie, to uważam....że zbędny wydatek.
owszem mam (taki http://allegro.pl/chodzik-jezdzik-pchacz-playskool-okazja-i1249913685.html).
na początku Franek jak szedł, to wręcz biegł, co rzucało go na kolana. wkurzał sie. pchacz poszedł w odstawkę.

zwykłe krzesło, na filcowych podkładkach jeździ dobrze.
teraz jeszcze odkrył, że można chodzić przy pomocy stoliczka, zatem chodzi i naciska sobie.

i owszem, pchacz wrócił do łask. już przy nim idzie wolniej.

reasumując....pewnie bym drugi raz nie kupiła. inne sprzęty spełniają się jako pchacze.

zobacz wątek
14 lat temu
moka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry