Widok
Chrzest dziecka bez ślubu kościelnego rodziców w Gdynii
Czy możecie mi poradzi drogie forumowiczki gdzie ochrzczą mi dziecko jeśli nie mamy z mężem ślubu kościelnego? Byliśmy już w kilku parafiach i spotykamy się z ciągłą odmową...proboszcz nie powinien robi łaski tylko się cieszy, że nowy chrześcijanin dochodzi do kościoła ale wszędzie tylko słyszymy, że najpierw ślub kościelny musimy wziąc. Proszę pomóżcie.
Tu masz adres internetowy tej parafii http://www.diecezja.gda.pl/modules.php?name=Kuria&op=Parafia&par=399
Byliśmy już w kilku parafiach i spotykamy się z ciągłą odmową...proboszcz nie powinien robi łaski tylko się cieszy, że nowy chrześcijanin dochodzi do kościoła.
==
Nie ilość, ale jakość się liczy. Co z tego, że ktoś chrzci dziecko jak je potem nie wychowuje w wierze. U protestantów chrzci się osoby dorosłe na przykład.
Przyznam się szczerze, że nie bardzo rozumiem owej "wybiórczości" sakramentów: chrzest pasuje, komunia również, no może jeszcze bierzmowanie do kompletu, ale ślub już nie, spowiedź też przeżytek... a tak większość dziś podchodzi i wielce oburzona jak ksiądz to wytknie.
==
Nie ilość, ale jakość się liczy. Co z tego, że ktoś chrzci dziecko jak je potem nie wychowuje w wierze. U protestantów chrzci się osoby dorosłe na przykład.
Przyznam się szczerze, że nie bardzo rozumiem owej "wybiórczości" sakramentów: chrzest pasuje, komunia również, no może jeszcze bierzmowanie do kompletu, ale ślub już nie, spowiedź też przeżytek... a tak większość dziś podchodzi i wielce oburzona jak ksiądz to wytknie.
Bombelkowa- jeżeli uważasz za sukces, ze nie posluchalas proboszcza i udało ci się ochrzcić dziecka, a nie zgodzić się na slub koscielny ( a rozumiem, ze nie masz zadnych przeszkod, żeby taki wziasc) to jesteś dla mnie hipokrytka.
Bo po co twojemu dziecku chrzest, jeśli swoja postawa zaprzeczasz, ze jesteś osoba wierzaca i w takiej wierze jako rodzic swoje dziecko wychowasz?
Bo po co twojemu dziecku chrzest, jeśli swoja postawa zaprzeczasz, ze jesteś osoba wierzaca i w takiej wierze jako rodzic swoje dziecko wychowasz?
Kinga, są związki, w ktorych ktoś jest po rozwodzie, a brał już ślub kościelny, a wiadomo z unieważnieniem nie jest łatwo.
==
Nie ma czegoś takiego jak "unieważnienie". To nie sąd cywilny.
Tutaj jest stwierdzenie nieważności sakramentu, który zaistniał lub nie.
Cóż, mówi się trudno, a nie wymaga naginania zasad do własnego "widzimisię".
Zabawne, że gdy ktoś nie ma matury to nie żąda przyjęcia na wyższą uczelnię, argumentując tym bo on też chce, że wszyscy studiują i nawet będzie się starał :D
Dlaczego? Bo rozumie, że by iść na studia maturę trzeba mieć.
Dlaczego więc ludzie mają taki wielki problem ze zrozumieniem kościelnych reguł?
==
Nie ma czegoś takiego jak "unieważnienie". To nie sąd cywilny.
Tutaj jest stwierdzenie nieważności sakramentu, który zaistniał lub nie.
Cóż, mówi się trudno, a nie wymaga naginania zasad do własnego "widzimisię".
Zabawne, że gdy ktoś nie ma matury to nie żąda przyjęcia na wyższą uczelnię, argumentując tym bo on też chce, że wszyscy studiują i nawet będzie się starał :D
Dlaczego? Bo rozumie, że by iść na studia maturę trzeba mieć.
Dlaczego więc ludzie mają taki wielki problem ze zrozumieniem kościelnych reguł?
Piszesz o regułach, a jakoś Franciszkanie są w stanie ochrzcić dziecko pary bez ślubu.
==
I czego niby to ma dowodzić? :D
To tak, jak z rozgrzeszeniem z np po spowiedzi - jeden ksiądz nie da szybko rozgrzeszenia, drugi da od ręki. Wszystko zależy od postawy człowieka i miłosierdzia księdza. I wiary.
Kan. 868 -
§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.
Poza tym chrzest jest ważny, ważniejszy niż się tym wszystkim obrzucającym KK błotem wydaje, a mnisi mają dobre serca, zbyt dobre.
Bo nie rzuca się pereł między wieprze. Nigdy tego nie docenią. Bo uważają, że im "się należy jak psu zupa".
Tu jest to dobrze wyjaśnione:
http://www.archidiecezja.wroc.pl/pliki/wd-chrzest.pdf
Przykre jest to, ze często osoby mocno wierzace są tak zawistne i nie wykazują żadnej empatii.
==
Przykra to jest ta hucpa, którą ludzie robią z wiary, sprowadzając ją jedynie do ubrania choinki na BN i poświęcenia jajka na Wielkanoc :D
Osoby mocno wierzące zawistne? A niby o co? :D Tu nawet powodu do zazdrości nie ma, z co dopiero zawiści. :D
Tylko jaki ma sens chrztu dziecka ,ktore i tak nie bedzie wychowane w wierze katolickiej, bo rodzice nie przystepuja do sakramentów, czym daja swiadectwo jakimi sa katolikami.
==
O właśnie. Dlatego niektórzy księża nie udzielą chrztu. Bo zwyczajnie nie dają wiary w to, że dziecko będzie wzrastać w wartościach katolickich, skoro rodzice żyją w związkach niesakramentalnych, a do kościoła chodzą dwa razy w roku, o spowiedzi nie wspomnę :D
Wg mnie jedynym powodem dlaczego takie pary domagaja sie chrztu dla dziecka, to strach przed obciachem ze strony rodziny.
==
I innych ludzi. No bo potem Komunia i co - przyjęcia, prezentów nie będzie?
Koleżanki i koledzy się będą śmiać :D
==
I czego niby to ma dowodzić? :D
To tak, jak z rozgrzeszeniem z np po spowiedzi - jeden ksiądz nie da szybko rozgrzeszenia, drugi da od ręki. Wszystko zależy od postawy człowieka i miłosierdzia księdza. I wiary.
Kan. 868 -
§ 1. Do godziwego ochrzczenia dziecka wymaga się:
2° aby istniała uzasadniona nadzieja, że dziecko będzie wychowane po katolicku; jeśli jej zupełnie nie ma, chrzest należy odłożyć zgodnie z postanowieniami prawa partykularnego, powiadamiając rodziców o przyczynie.
Poza tym chrzest jest ważny, ważniejszy niż się tym wszystkim obrzucającym KK błotem wydaje, a mnisi mają dobre serca, zbyt dobre.
Bo nie rzuca się pereł między wieprze. Nigdy tego nie docenią. Bo uważają, że im "się należy jak psu zupa".
Tu jest to dobrze wyjaśnione:
http://www.archidiecezja.wroc.pl/pliki/wd-chrzest.pdf
Przykre jest to, ze często osoby mocno wierzace są tak zawistne i nie wykazują żadnej empatii.
==
Przykra to jest ta hucpa, którą ludzie robią z wiary, sprowadzając ją jedynie do ubrania choinki na BN i poświęcenia jajka na Wielkanoc :D
Osoby mocno wierzące zawistne? A niby o co? :D Tu nawet powodu do zazdrości nie ma, z co dopiero zawiści. :D
Tylko jaki ma sens chrztu dziecka ,ktore i tak nie bedzie wychowane w wierze katolickiej, bo rodzice nie przystepuja do sakramentów, czym daja swiadectwo jakimi sa katolikami.
==
O właśnie. Dlatego niektórzy księża nie udzielą chrztu. Bo zwyczajnie nie dają wiary w to, że dziecko będzie wzrastać w wartościach katolickich, skoro rodzice żyją w związkach niesakramentalnych, a do kościoła chodzą dwa razy w roku, o spowiedzi nie wspomnę :D
Wg mnie jedynym powodem dlaczego takie pary domagaja sie chrztu dla dziecka, to strach przed obciachem ze strony rodziny.
==
I innych ludzi. No bo potem Komunia i co - przyjęcia, prezentów nie będzie?
Koleżanki i koledzy się będą śmiać :D
Wchodzę czasem na to forum i nie przestaje mnie zadziwiać nieumiejętność czytania ze zrozumieniem przez niektórych. Pytanie brzmiało 'gdzie'.
Po co te filozofie i próby umoralniania innych? Niech każdy żyje w zgodzie ze sobą. Dziewczyna nie próbuje nikomu nic narzucać, zadała krótkie pytanie, a w zamian dostaje opinie, których nie potrzebuje. Nie macie się gdzie wygadać - piszcie bloga- będzie czytał ten, kto ma ochotę. Szanuje Wasze zdanie i wartości, ale to nie to forum i nie temat.
Jeżeli nawet księża nie maja jednego stanowiska to wyluzujcie trochę.
Pogody ducha i trochę życzliwości dla innych życzę.
Po co te filozofie i próby umoralniania innych? Niech każdy żyje w zgodzie ze sobą. Dziewczyna nie próbuje nikomu nic narzucać, zadała krótkie pytanie, a w zamian dostaje opinie, których nie potrzebuje. Nie macie się gdzie wygadać - piszcie bloga- będzie czytał ten, kto ma ochotę. Szanuje Wasze zdanie i wartości, ale to nie to forum i nie temat.
Jeżeli nawet księża nie maja jednego stanowiska to wyluzujcie trochę.
Pogody ducha i trochę życzliwości dla innych życzę.
a ja propnuję aby Kinga zaczęła umoralniać księży-pedofilów, księży-oszustów, księży - posiadających dzieci, księży którym los cierpiącego człowieka jest obcy, to ich dziewczyno zacznij nawracać! a normalnych ludzi zostaw w spokoju. Ja ostatno sprzedałam proboszczowi swoją nieruchomość, sam się przyznał, że zbierał kasę od wiernych ale nie dostał pozwolennia na budowę kolejnego kościoła, a konicznie szkukał cichego miejsca na plowania bo z zamiłowania jest myśliwym, no i znalazł
a i jeszcze muszę wspomnieć jak podczas jednej z mszy św. odbywało się 11 chsztów, wiadmo niepowlaki płaczą bo nie wiedzo co się dzieje, ale ksiądz nie wytrzymał i z ambony powiedział "jak jeszcze raz usłyszy płacz dziecka, które nie daje mu w spokoju poprowadzić mszy to wszystkich wyrzuci z kościoła, co z was za matki!" a to mam już nagrane, wesele siostry ksiądz pijany, młodzi 3 razy powtarzali przysięgę a po tem wprosił się na wesele i obmacywał podczas tańca wszytskie młode dzieczyny, zaprszam do mnie na filmik
Pinezko, jak moja rodzina była niezadowolona z przeprowadzenia pogrzebu mojego dziadka, to poszła do proboszcza i sprawę wyjaśniła. Jak masz tyle atrakcyjnych filmików, to może zrób to samo? Czy trzymasz je tylko dla własnej satysfakcji? A może w ogóle poniosła Cię wyobraźnia? Poza tym nikt nikogo ze mszy nie wyrzuca, nieważne czy ma ślub czy nie, nie wiem skąd to wzięłaś?
Temat wałkowany był już na tym forum tysiąc razy. Bez sensu dyskusje, bo każdy i tak zrobi co chce. Ja swoje zdanie na ten temat mam, ale niech każdy postępuje według swojego sumienia, bo każdy sam za siebie odpowiada.
Temat wałkowany był już na tym forum tysiąc razy. Bez sensu dyskusje, bo każdy i tak zrobi co chce. Ja swoje zdanie na ten temat mam, ale niech każdy postępuje według swojego sumienia, bo każdy sam za siebie odpowiada.
ale to nie jest powiedziane, że skoro rodzice nie mają ślubu kościelnego ( bo np. nie mogą go wziąć bo są po rozwodach) to nie będą wychowywać dziecka po katolicku. To nie wyklucza się. Np. moja koleżanka była/jest baaaaaaaaaaardzo wierząca, tak jak i jej rodzina. Co niedzielę chodzi do kościoła, spowiada się itp.
Poznała faceta ( teraz jej męża), który jest po rozwodzie więc nie mogła wziąśc z nim ślubu kościelnego. Jej rodzina jak się o tym dowiedziała to myślałam, że na zawał zejdzie... bo jak to oni wierzący a córka nie będzie miała kościelnego.
Wzięli cywilny, kochają się bardzo mocno, do kościoła chodza nadal co niedziela, spowiadają się. więc w czym oni są gorsi od innych którzy mają ślub kościelny??? mają tez córeczkę, która ochrzcili i wychowują ja w wierze.
Niektórzy mając ślub kościelny nie wychowują swoich dzieci w wierze tak jak oni. A niby sa "gorsi" :/
Poznała faceta ( teraz jej męża), który jest po rozwodzie więc nie mogła wziąśc z nim ślubu kościelnego. Jej rodzina jak się o tym dowiedziała to myślałam, że na zawał zejdzie... bo jak to oni wierzący a córka nie będzie miała kościelnego.
Wzięli cywilny, kochają się bardzo mocno, do kościoła chodza nadal co niedziela, spowiadają się. więc w czym oni są gorsi od innych którzy mają ślub kościelny??? mają tez córeczkę, która ochrzcili i wychowują ja w wierze.
Niektórzy mając ślub kościelny nie wychowują swoich dzieci w wierze tak jak oni. A niby sa "gorsi" :/
tylko to był właśnie proboszcz bardzo wysoko ustawiony i nawet udokumentowano mu romanse z kobietkami, jednak nikt nic nie może zrobić przecież o tylko człowiek i grzeszyć też może
a na mszy ksiądz straszył matki aby uciszały swoje dzieci grożąc im wyrzuceniem. Co ty mówisz kobieto, że nikt nikogo nie wyrzuca? byłaś tam wtedy? chyba każdy człowiek który ma lub miał doczyninia z księdzem może mnóstwo podobnych wydarzeń opowiedzieć
a na mszy ksiądz straszył matki aby uciszały swoje dzieci grożąc im wyrzuceniem. Co ty mówisz kobieto, że nikt nikogo nie wyrzuca? byłaś tam wtedy? chyba każdy człowiek który ma lub miał doczyninia z księdzem może mnóstwo podobnych wydarzeń opowiedzieć
z tego co kojarzę to każdy człowiek jest dla Boga ważny więc jednak liczy się "ilość" a niekoniecznie "jakość". Ponadto wydawało mi się do tej pory, że każda osoba jest odrębną jednostką więc dlaczego mam nie chrzcić dziecka nie mając ślubu kościelnego? Co ma moje dziecko do mojego ślubu? Chcę aby moje dziecko miało wszystkie sakramenty od maleńkości. Chrześcijaństwo to nie tylko kościół w święta i co niedziela i paplanina tych samych regułek, to przede wszystkim rozmowa z Bogiem, modlitwa i uczenie dziecka pewnych wartości...ale to tylko mój pogląd...
ja też nie mam ślubu a w kościele Mariackim w gdańsku ochrzciłam dwoje dzieci nie mieli żadnego ale nawet mój luby został chrzestnym a ksiądz wiedział że ma dzieci bez ślubu itp .Mało ?przyjechała moja szwagierka też ochrzciła córkę tutaj w kościele z mężem który jest Nigerczykiem czyli Muzułmaninem jeszcze ksiądz sobie pogadał miło przy ołtarzu z owym tatusiem
Odniosłam się do Twojej wypowiedzi Pinezko że "kobietka bez ślubu nie może uczestniczyć we mszy świętej" Jak nie moze? Gdzie to wyczytałaś/ słyszałaś?
Jakby mi jakiś ksiądz nagadał że moje dziecko nie może przychodzić do kościoła, to bym mu podobną wiązankę puściła, bo moje dziecko jest ochrzczone jak i on i ma takie samo prawo być w kościele jak i on. Zresztą, nie bardzo wyobrażam sobie takie "wyrzucenie" w praktyce:P Ksiądz by miał zejść z prezbiterium i mnie wykopać? Bo ja na pewno bym nie wyszła, nawet na złość jemu:D
Jakby mi jakiś ksiądz nagadał że moje dziecko nie może przychodzić do kościoła, to bym mu podobną wiązankę puściła, bo moje dziecko jest ochrzczone jak i on i ma takie samo prawo być w kościele jak i on. Zresztą, nie bardzo wyobrażam sobie takie "wyrzucenie" w praktyce:P Ksiądz by miał zejść z prezbiterium i mnie wykopać? Bo ja na pewno bym nie wyszła, nawet na złość jemu:D
'rewelacje' pinezki są wyssane z palca na użytek tego wątku - nie widzisz tego?
to typowe erystyczne zagrania by skierować dyskusję na inne tory, gdy brak merytorycznych argumentów (wtedy zaczyna się wywlekać pedofilię i bogactwo księży), szkoda, że o paleniu czarownic nikt tu jeszcze nic nie napisał :D
wątpię czy ona nawet jest katoliczką :D
to typowe erystyczne zagrania by skierować dyskusję na inne tory, gdy brak merytorycznych argumentów (wtedy zaczyna się wywlekać pedofilię i bogactwo księży), szkoda, że o paleniu czarownic nikt tu jeszcze nic nie napisał :D
wątpię czy ona nawet jest katoliczką :D