Chrzest połączony z Roczkiem

ja tam bym była za dwa- w jednym i z głowy:)

Mój syn, obecnie 11sto latek miał chrzciny w dzień swoich pierwszych urodzin.
Było super :) I nie uważam, że poszliśmy na łatwiznę :)

powiem tak mi również to nie przeszkadza ale z różnych przyczyn nie czekałabym z chrztem tak późno - ale to już każdego indywidualna sprawa!

Moj synek mial chrzest tego samego dnia co roczek , nie widze zadnych przeciwwskazań.

Moja siostra robila 1 przyjecie w nd- chrzciny synka w sobotę, a w nd-na drugi zien I Komunie swojej córeczki. Jedna impreza, jedni goście i ma z głowy :)

Jeżeli juz tak długo czekaliscie to mysle, ze to bardzo dobry pomysł - połączenie tych dwóch uroczystosci :)

jeśli chodzi o ilość imprez rodzinnych - (dla mnie) im ich mniej tym lepiej ;) także jestem za takim rozwiązaniem :]

Dzięki za tak pozytywne reakcje, raczej sądziłam, że spotka mnie forumowy lincz za takie pomysły;)
Dzięki Wam mogę teraz odważniej pomyśleć nad takim rozwiązaniem, przyznam, że byłoby to dla mnie bardzo wygodne rozwiązanie.

Randa, ja do dziś wspominam urodzinki synka i chrzest, a minęło 11ście lat :)
Uważam, że pomysł fajny i wygodny :) Za jednym zamachem dwie imprezy. Mi ten pomysł odpowiadał bardzo, bo jestem tego samego zdania co Agusia, czym mniej imprez tym lepiej ;)

właściwie... to może i my poczekamy do września :P ;)

Kasia31, możesz coś więcej opowiedzieć na ten temat? Tzn. jak pogodziłaś to organizacyjnie? Był to roczek połączony z chrztem czy raczej chrzest połączony z roczkiem, czyli które wydarzenie zdominowało imprezę?:)
Mamy, które też mają doświadczenie w tej kwestii: podzielcie się swoimi spostrzeżeniami.

tort był urodzinowy czy na chrzest? :P a może dwa? :P albo 1 uniwersalny? :P

Tort mieliśmy zwykły ;) W nim jedna świeczka :) Wtedy nawet nad tym się nie zastanawiałam jaki powinien być ;) ale to lata temu, więc chyba nawet takiego wyboru tortów nie było ( pisze chyba, bo nie pamiętam )

Ogólnie u nas skupiło się to bardziej na roczku :) Może ze względu na zabawę ( co pierwsze dziecko sięgnie ) i fakt, że nasz synek dziś właśnie kończy roczek.
Ubranko na chrzest które miał, zostało mu zdjęta zaraz po powrocie do domu, ale cała impreza odbywała się w ogrodzie ( chrzest i urodziny były w sierpniu )

a co jeśli urodziny wypadają w piątek? :P

dzisiaj właśnie mieliśmy Chrzest Św i obchodzony roczek Gabrysia :)


oto nasz tort, który zrobiła Martszp :)))))

Martyna - wielkie dzięki :* :* :* tort pyszny :)))) i ten lukier wcale nie jest tak bardzo słodki jak się obawiałam :)











a w piątek (faktyczny dzień urodzin) przyjechała Chrzestna Gabrysia z Mężem i Synami :) kupiłam 2 ciasta, zrobiłam obiad :) w bardziej kremowe cisto wetknęliśmy świeczkę ;) było wybieranie pomiędzy różańcem, kasą, książką, butelką wódki, kartami... ;) Gabryś wybrał różaniec, a później flaszkę :]

fajowy pomysl z tym polaczeniem! to my poczekamy do kwietnia 2011 :]
uciekamy od tego chrztu jak diabel od swieconej wody sasasasa.....

Moge prosic zdjecie tortu bo nie moge zobaczyc