nosiłam dziecko w chuście właśnie dlatego że było antywózkowe i antyodkładalne, dzięki temu byłam w stanie cokolwiek zrobić, a nosidła są dla dzieci siedzących ;) dziecko dosłownie wisiało na mnie...
rozwiń
nosiłam dziecko w chuście właśnie dlatego że było antywózkowe i antyodkładalne, dzięki temu byłam w stanie cokolwiek zrobić, a nosidła są dla dzieci siedzących ;) dziecko dosłownie wisiało na mnie non stop, jak nie w chuście to na cycu, byłam pewna, że będzie tak do 18tki ;) odrobinę mi odpuściło jak zaczęło siedzieć (ah ta ciekawość), a jak poszło miało w duszy chuste i rączki ;)
wg nie sprawa indywidualna dziecka, jedno będzie przylepą drugie będzie dawało się kłaść, nie da się przywyczaić tak maleńkiego dziecka do niczego "złego", w tym wieku warto mu dać to czego potrzebuje znajdując złoty środek dla Was obojga, sądzę że chustonoszenie ma same zalety, obecnie mój dwulatek jest przylepą, ale na chwilę i dalej odkrywa świat na nogach
zobacz wątek