Widok
Ciągle powtarzające się ogłoszenia.....
Jak w temacie. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć, sensownie z podaniem argumentów, z jakiego powodu różnorakie firmy ogłaszają się z rekrutacją na różne stanowiska po kilka/kilkanaście razy? Niektóre firmy na te same stanowiska dają ogłoszenie co dwa dni, inne raz w tygodniu itd...
Odsłon takich ogłoszeń jest zazwyczaj do kilkuset, każdorazowo. Wnioskuję, że na 200-500 odsłon minimum 30 osób wyśle swoje CV. Nie mam na myśli firm typu krzak z adresem @wp/interia czy inny onet, ale firmy znane, mające swoje własne strony, podające pełne namiary i dane firmy w ogłoszeniach.
Przegląd stanowisk od magazynierów/kierowców, myjkowych po handlowców, projektantów, managerów włącznie.
Wróciłem do kraju i przeglądam wszelkie ciekawe ogłoszenia, wysyłam wszędzie swoje CV tam gdzie moje doświadczenie zawodowe pokrywa się z danym stanowiskiem.....i cisza. Po kontakcie telefonicznym, żadna z firm nie udziela informacji, jedynie, że rekrutacja trwa.
Czy Wy szanowni pracodawcy, o ile tacy tu zaglądają, szukacie księciuni i księżniczek sami nie wiedząc czego w ogóle Wy chcecie, czy może jednak szukacie ludzi z doświadczeniem, którzy wiedzą co to jest praca, nawet ta ciężka, mają do niej szacunek i nie zmieniają pracy niczym dzisiejsza młodzież co 2 miesiące, ludzi którzy chcą pracować?
Pracodawcy, ogarnijcie się, podobno w Polsce nie ma ludzi chętnych do pracy a sami macie problem z doborem kadry.
Przed powrotem do PL sądziłem, że bez problemu znajdę pracę z moim doświadczeniem ale widzę, że pracodawcy wiecznie poszukują pracowników......nie rekrutując w ogóle.
Teraz wiem, dlaczego każdy mi powtarzał, abym popukał się w głowę z pomysłem powrotu do kraju.
Odsłon takich ogłoszeń jest zazwyczaj do kilkuset, każdorazowo. Wnioskuję, że na 200-500 odsłon minimum 30 osób wyśle swoje CV. Nie mam na myśli firm typu krzak z adresem @wp/interia czy inny onet, ale firmy znane, mające swoje własne strony, podające pełne namiary i dane firmy w ogłoszeniach.
Przegląd stanowisk od magazynierów/kierowców, myjkowych po handlowców, projektantów, managerów włącznie.
Wróciłem do kraju i przeglądam wszelkie ciekawe ogłoszenia, wysyłam wszędzie swoje CV tam gdzie moje doświadczenie zawodowe pokrywa się z danym stanowiskiem.....i cisza. Po kontakcie telefonicznym, żadna z firm nie udziela informacji, jedynie, że rekrutacja trwa.
Czy Wy szanowni pracodawcy, o ile tacy tu zaglądają, szukacie księciuni i księżniczek sami nie wiedząc czego w ogóle Wy chcecie, czy może jednak szukacie ludzi z doświadczeniem, którzy wiedzą co to jest praca, nawet ta ciężka, mają do niej szacunek i nie zmieniają pracy niczym dzisiejsza młodzież co 2 miesiące, ludzi którzy chcą pracować?
Pracodawcy, ogarnijcie się, podobno w Polsce nie ma ludzi chętnych do pracy a sami macie problem z doborem kadry.
Przed powrotem do PL sądziłem, że bez problemu znajdę pracę z moim doświadczeniem ale widzę, że pracodawcy wiecznie poszukują pracowników......nie rekrutując w ogóle.
Teraz wiem, dlaczego każdy mi powtarzał, abym popukał się w głowę z pomysłem powrotu do kraju.
Bez przesady. Zarabiałem w Polsce bardzo dobre pieniądze w różnych latach w zależności od miejsca pracy. Zawsze byłem nastawiony nie na zwiększenie zarobków, ale na pogłębianie wiedzy i doświadczenia. Bywało, że jako handlowiec zarabiałem z podstawą 4 tys. netto plus prowizja od podpisanych umów, prowadziłem własną firmę handlowo usługową i w najlepszych miesiącach było kilkanaście tysięcy na czysto, pracowałem również jako pracownik fizyczny, od koszenia trawnika po prace produkcyjne zarabiając mniej niż 2 tyś. netto, czasem brało się zlecenia weekendowe na pracę sezonowe.... inna bajka to praca za granicą, bez względu na to czy było się zbieraczem owoców, projektantem czy wykonawcą od A do Z to zawsze były to inne kwoty aniżeli w PL, ale tylko ten, kto nie pracował poza krajem będzie mówił, że tam zarabia się kokosy...tylko nikt nie bierze pod uwagę, że gdy masz rodzinę musisz utrzymać dwa domy, ten w PL i tam gdzie pracujesz, do tego koszty życia są masakrycznie wysokie, więc przekładając na polskie realia, mając w PL 2500-3000 netto to wychodzi na zero w porównaniu z zarobkami zagranicznymi. Co lepsze, siedzieć poza krajem, bez dzieci i żony, widując raz na pół roku czy siedzieć w PL mając te 3 na rękę ale z dziećmi codziennie?
Inna sprawa, że pracodawcy co dziś usłyszałem, sądzą, że jeśli ktoś wrócił z zachodu (więc zarabiał pewnie kokosy) to szybko zwinie żagle i ucieknie .... ale nie kasa jest najważniejsza. Wiadomo, za 1500 mając swoje lata i doświadczenie to każdemu odechciewa się pracy w PL.
Inna sprawa, że pracodawcy co dziś usłyszałem, sądzą, że jeśli ktoś wrócił z zachodu (więc zarabiał pewnie kokosy) to szybko zwinie żagle i ucieknie .... ale nie kasa jest najważniejsza. Wiadomo, za 1500 mając swoje lata i doświadczenie to każdemu odechciewa się pracy w PL.
od ponad roku poszukujący pracy wrzucają informacje o WIECZNYCH POSZUKIWACZACH PRACOWNIKA - proszę bardzo oto link.
Przez rok się uzbierało, niektórzy to mistrzowie - od roku szukają pracwnika. a niektórzy zbierają jedynie @, mailing, info itp - słowem firmy krzak bez NIPU, telefonu czy z adresem firmowym @wp.pl... śmiech
----------------------------------------------
http://forum.trojmiasto.pl/Wieczni-poszukiwacze-pracownika-t593682,1,33.html
----------------------------------------------
Przez rok się uzbierało, niektórzy to mistrzowie - od roku szukają pracwnika. a niektórzy zbierają jedynie @, mailing, info itp - słowem firmy krzak bez NIPU, telefonu czy z adresem firmowym @wp.pl... śmiech
----------------------------------------------
http://forum.trojmiasto.pl/Wieczni-poszukiwacze-pracownika-t593682,1,33.html
----------------------------------------------
dziadowska firma pozostanie dziadowską firmą - będzie ciagle poszukiwać, ogłaszać się i ciągle zatrudniać na miesiąc cy dwa studenta z pcimia, to nic że na końcu mu zapłaci połowę tego co mu się należy... student i tak się ucieszy. nie wspomnę o pracownikach z ukrainy... takie firmy powinno palić się z rozkoszą...
Dlaczego jest problem z dobraniem kadry ? hmmm niech się zastanowię:
- bo pensja nie starcza na samodzielne utrzymanie chociażby jednej osoby
- bo praca jest bez umowy, bez ubezpieczenia a czasem bez wypłaty
- bo szukają niewolników do pracy za darmo (3 dni próbne i następny)
- bo szukają jednego pracownika który da radę zrobić 3 etaty w jednym
Pomysł powrotu do kraju jest dobry. Tu jest twoje miejsce, tu jesteś swój, tu jest twój dom.
Ale z pracą może być problem. I nie tyle z samą pracą co ze stawkami i warunkami.
Pracodawców którzy szukają naiwnych jeleni odstrasza twoje zagraniczne doświadczenie bo to znaczy że głupi nie jesteś, swoje wiesz i nie dasz się robić w wała a przecież oni nie szukają pracowników tylko niewolników :)
Więc nie bój żaby że tacy nie oddzwaniają, pamiętaj gdzie przyjechałeś, uszy do góry i powodzenia!
Czasem w znalezieniu fajnej pracy trzeba mieć po prostu odrobinę szczęścia i nic więcej!
- bo pensja nie starcza na samodzielne utrzymanie chociażby jednej osoby
- bo praca jest bez umowy, bez ubezpieczenia a czasem bez wypłaty
- bo szukają niewolników do pracy za darmo (3 dni próbne i następny)
- bo szukają jednego pracownika który da radę zrobić 3 etaty w jednym
Pomysł powrotu do kraju jest dobry. Tu jest twoje miejsce, tu jesteś swój, tu jest twój dom.
Ale z pracą może być problem. I nie tyle z samą pracą co ze stawkami i warunkami.
Pracodawców którzy szukają naiwnych jeleni odstrasza twoje zagraniczne doświadczenie bo to znaczy że głupi nie jesteś, swoje wiesz i nie dasz się robić w wała a przecież oni nie szukają pracowników tylko niewolników :)
Więc nie bój żaby że tacy nie oddzwaniają, pamiętaj gdzie przyjechałeś, uszy do góry i powodzenia!
Czasem w znalezieniu fajnej pracy trzeba mieć po prostu odrobinę szczęścia i nic więcej!
Jest wiele powtarzających się ogłoszeń? Lecz dziwi mnie to że są tacy co widzą iż te ogłoszenia się powtarzają ? Co nie mogą sobie znaleźć pracy ? tylko tak szukają i widzą że ogłoszenia się powtarzają ? Jak to jest ??? Ja jestem tu dziś i widze że jest ful ogłoszeń . Myślę że coś dla siebie znaję , daję sobie kilka dni :)
no na pewno szybko znajdziesz prace z której albo nie dasz rady się utrzymać albo starczy ci na opłaty i jedzenie :) skoro taki ambitny jesteś to napewno to jest coś dla ciebie:) szczyt mażeń to zrobienie zakupów w biedrące, ale nawet w ciągu kilku dni zobaczysz że ogłoszenia się powtarzają no chyba że jesteś idiotą
a ty co lepszy - siedzisz tu i tylko narzekasz !!! Kto ciebie utrzymuje ? Prawda jest taka że w Polsce jest tylko praca za marne pieniądze . więc albo pracujesz , albo zmykasz na zachód . Nie masz innego wyjścia , strajkować będziesz ? to Ukraińcy zajmą twoje miejsce pracy. Przestań marzyć ze będą lepsze czasy w Polsce ! Trzeba wyjeżdżać na zachód , albo pracować za to co jest ! No chyba ze znajdziesz sponsora :)