Re: Cieknacy katar od 2 tyg, kaszel w nocy...
Córka w czwartek dostała strasznej chrypki, poza tym miała katar i pokasływała. Wystraszyła mnie ta chrypa bo praktycznie mówiła tylko szeptem. Poszłam do pediatry w przychodni. Pediatra nic nie...
rozwiń
Córka w czwartek dostała strasznej chrypki, poza tym miała katar i pokasływała. Wystraszyła mnie ta chrypa bo praktycznie mówiła tylko szeptem. Poszłam do pediatry w przychodni. Pediatra nic nie stwierdziła, kazała psikać do gardła i dawać witaminki. Wieczorem już temperatura 39,2st i nie mogłam zbić w nocy straszny duszący kaszel, myślałam, że się udusi momentami. Cała noc nie przespana. W piątek w miarę ok, oczywiście do przedszkola nie poszła, wieczorem znowu gorączka. Rano w sobotę wezwałam lekarza do domu (prywatna wizyta). Pediatra badała małą chyba z 30 minut, kładła ją i wstawała i znów badała i mówi, że nałożyły się dwie infekcje. Pierwsza to zapalenie krtani od której jest gorączka a druga to nie doleczony kaszel i słyszy zmiany na płacie płuca. Dostała antybiotyk i sterydy i ma siedzieć dwa tygodnie w domu. Nie miałam pojęcia, że to takie poważne:-( Bardzo kaszle i tak ma kaszleć jeszcze trzy dni potem ma być lepiej. Zawiedziona jestem pediatrą w przychodni, natłok ludzi, kolejka straszna, wizyta kilka minut i ledwo co przyłożyła słuchawkę dziecku, nic nie wysłuchała i nawet nic nie zapisała.
Generalnie biedne są w tych czasach nawet dzieci, nie mają czasu chorować bo rodzice do pracy muszą i nie mogą sobie pozwolić na dłuższe L4:-( i dzieci podleczone do przedszkola a potem takie powikłania.
zobacz wątek