Moja miała duży problem z tym, prawie jedna wielka skorupa sięgającą czoła. Lekarz przepisał szampony, ale było tylko gorzej. Po umyciu robiło się to wszystko lepkie i sączyło się. Przestałam...
rozwiń
Moja miała duży problem z tym, prawie jedna wielka skorupa sięgającą czoła. Lekarz przepisał szampony, ale było tylko gorzej. Po umyciu robiło się to wszystko lepkie i sączyło się. Przestałam cokolwiek z tym robić. Przesuszyłam i wyczesywałam delikatnie grzebykiem. Większości od razu się pozbyłam, ale były ze 3 miejsca do których wracałam. Problem zniknął chyba po tygodniu Aktualnie dla podtrzymania efektu stosujemy https://seborh.pl/
zobacz wątek