Ja jestem w 26 tyg ale z USG jakieś 25 tyg. Dwa dni temu usłyszałam od lekarza że blizna rozeszła mi się i jest ubytek 1,2 cm w ciągłości blizny. Wysłał mnie do Biziela w Bydgoszczy jakieś 70 km od...
rozwiń
Ja jestem w 26 tyg ale z USG jakieś 25 tyg. Dwa dni temu usłyszałam od lekarza że blizna rozeszła mi się i jest ubytek 1,2 cm w ciągłości blizny. Wysłał mnie do Biziela w Bydgoszczy jakieś 70 km od mojej miejscowości. Pojechałam niemal na sygnale bo usłyszałam że grozi mi wiele złych rzeczy i maluszkowi. A w bizielu nawet mnie nie przyjęli na oddział pani na izbie przyjęć zrobiła USG i stwierdziła że ona nie widzi żeby w którymkolwiek miejscu był ubytek w ciągłości blizny. Odesłano mnie do domu. Nie leżeć ale się oszczędzać nie dźwigać bez gwałtownych ruchów itd. dziś znów idę do tego lekarza który mnie skierował do szpitala żeby sprawdzil jeszcze raz czy dziś też widzi to co widział we wtorek.(szalone były te ostatki dla mnie)mam mieszane uczucia lekarz prowadził moja poprzednia ciążę i z niczym się nie mylił zawsze dokładny rzeczowy i bez panikowania. Pani dr na izbie młoda może że 37 lat. Nie chciałabym zaszkodzić synkowi dlatego jestem bardzo zmartwiona kto przesadza a kto olewa sytuację.
zobacz wątek