Odpowiadasz na:

Re: Co Za Sąsiedzi....

duzo bym mogla napisac co u mnie sie dzieje ale juz sil nie mam pisac o sasiadach ktorzy non stop biegali do spoldzielni i zapisywali na kartce ze np o godz 12.minut 14 dziecko przebieglo pokoj,... rozwiń

duzo bym mogla napisac co u mnie sie dzieje ale juz sil nie mam pisac o sasiadach ktorzy non stop biegali do spoldzielni i zapisywali na kartce ze np o godz 12.minut 14 dziecko przebieglo pokoj, godz 15 spadlo cos w kuchni itp, kazano mi na podlogach polozyc gimnastyczne wykadziny, non stop mialam kontrole ze spoldzielni jakim zabawkami bawi sie moje dziecko, polucja itp takze moglabym pisac i pisac, teraz byla cisza spoldzielnia po mojej interwencji ze nie maja prawa mnie nachodzic, przestali, i sasiada tez pogonili ale teraz znowu nawala mi w kaloryfel gdy np dziecko przebiegnie pokoj np o godz 17, albo gdy mnie ktos odwiedzi, choelry dostaje imprez zadnych nie robie, muzyki nie sluchamy glosno, dzieciakom pochowalam wszystkie duze zabawki, normalnie czuje sie zaszczuta, i inni sasiedzi, bo wszytskim juz nadepnali na odcisk, no ja chyba najbardziej bo powiedzialam im ze jak sie cos nie poodoba to niech ida do domku mieszkac, a nie do bloku, takze sie postawilam, ale teraz juz nie wiem co robic, bo zaczynam sie bac ze wkoncu jak wala w kaloryfer to wkoncu wybuchna i moga mi zrobic czy dziecku krzywde, bo to dla mnie i innycb jacys psychiczni mamusia z synusiem starym kawalerem, i teraz nie wiem czy mam isc na policje bo juz mi rece opadaja
takze widzisz nie tylko ty masz klopty i ciesz sie tylko trzaskaniem drzwi

zobacz wątek
13 lat temu
ewciak

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry