Re: Co Za Sąsiedzi....
a ja juz myslalam, ze jakas nadwrazliwa jestem, ale nie jestem sama ;)
a u nas dookola remonty. jak jeden sasiad skonczy to nastepny zaczyna. mialam ochote jednego razu napisac...
rozwiń
a ja juz myslalam, ze jakas nadwrazliwa jestem, ale nie jestem sama ;)
a u nas dookola remonty. jak jeden sasiad skonczy to nastepny zaczyna. mialam ochote jednego razu napisac kartke, zeby sie umowili wszyscy naraz na takie boruty.
zreszta po tylu latach zaczynam sie przyzwyczajac. jak urodzilam starszego, to zaczal sie remont w piwnicach i budowa sklepu. jak sie przeprowadzilismy, to przy drugim dziecku w szpitalu tez generalny remont, wrocilismy z mala do domu i doslownie za sciana remont. i tak do dzisiaj, dookola cos.
taki juz urok mieszkania w bloku
zobacz wątek