Re: Co Za Sąsiedzi....
też się zgadzam ,że jak chcemy totalnej ciszy to trza na daczę otoczoną parkiem na wsi :) ale normalnie w bloku normalni sąsiedzi i pewna ilość hałasu da się znieść nawet jak czasem zbudzi bąka....
rozwiń
też się zgadzam ,że jak chcemy totalnej ciszy to trza na daczę otoczoną parkiem na wsi :) ale normalnie w bloku normalni sąsiedzi i pewna ilość hałasu da się znieść nawet jak czasem zbudzi bąka. Większość do koła mnie to średnica. Imprezy nie za często. Tupiące dzieci czasem ( no może częściaj ale mam własne życie i nie nasłuchuję)
Niestety ja mam 1 sąsiadów, którym też tupanie mojego dziecka przeszkadza. Kupilam małemu miękkie kapcie, przestaliśmy się ganiać z nim i jak tylko tupnie to zaraz go uciszamy i zajmujemu czymś innym. Sąsiadowi i to za mało.. Co mam związać dziecko? Żadnych młoteczków nie bije niczym innym nie wali. Nidgy nie tupie podczas ciszy nocnej bo śpi :)
Jak pogadałam z sąsiadami pod nim to on sam chodził kiedyś w CHODAKACH !! Waliło aż tynk z powały leciał a im nigdy nie przyszło0 do głowy by mu zwrócić uwagę..
Taa.. dobry sąsiad to dobry towar :))
zobacz wątek