Widok
Co dalej z Bojanem?
Pierwszy raz chcę zabrać głos na forum. Jestem świeżym mieszkańcem Bojana ( od 4 lat) i jestem coraz bardziej przerażona. Zastanawiam się czy dokonałam wraz z mężem właściwego wyboru do życia i mieszkania na starsze lata. Postępująca degradacja tego co było atutem do zamieszkania w bardzo ładnym miejscu jest bardzo zatrważająca. Rano budzą mnie pędzące ciężarówki i kurierzy nie baczący na 30 km . Za chwilę piły zwalają prawie że ostatnie drzewa w okolicy a żyjące tu do nie dawna żurawie i inne zwierzęta zostały " przegonione". Może jednak należało zostać w centru Gdyni, gdzie chociaż są nowe nasadzenia drzew i krzewów, są oświetlone chodniki i są kosze na psie " kupki". Tutaj jakby się czas zatrzymał na poziomie wczesnego Gomułki. Pan Wójt nie dał zgody na jedną lampę !!!! w czym chcieli parytycypować mieszkńcy. Bareja miałby co tutaj podglądać. A może postawmy na głównym rodzie misia? Od jakiegoś czasu zastanawia mnie jeszcze taki fakt: Słynny pro wótowy Lesok jest wydawany na super papierze, chyba by nam Paryż pozazdościł takiego luksusu. A na chodnik dla dzieci idących do szkoły nie ma kasy! Spójrz szanowny Wójcie na wydawany w Gdyni rausz, kłania się papier ekologiczny. To na tyle, żal tylko że unijne fundusze jakie dostaje gmina często nie służą wszystkim mieszkańcom a deweloper dewastuje drogi i ma gdzieś , czy za rok czy dwa będziemy mieli wodę w kranach . Życzę mimo wszystko miłej niedzieli wszystkim sympatycznym sąsiadom.
Nie zrozumiała Pani moich intencji. Nie chodzi mi o rancho, tylko o to, że nie liczą się ludzie a środowisko to już wcale. Za chwilę będzie tu jak w Baninie. Ale cóż, jedni lubią kwiatki a inni bratki. Tylko jeszcze słowo , pierwsze było Bojano a potem długo , długo Gdynia. Można śmiało połączyć i nowoczesność z poszanowaniem przyrody i ludzi, bo za parę lat nie będzie czym oddychać, tylko trzeba patrzeć w przyszłość a nasza kochana władza widzi tylko koniec własnego nosa i swoje interesy.
Szanowna Pani! Ja również chciałabym zabrać głos po raz pierwszy na forum. Jestem na etapie budowy domu jednorodzinnego w Bojanie i na razie " zapoznaje" się z miejscem, w którym przyjdzie mi żyć. Wszystko, co pojawia się na forum budzi we mnie przerażenie i chęć ucieczki. Do przeprowadzki do Bojana zdecydowały kwestie finansowe, ale widzieliśmy w tej wsi miejsce czyste, pełne drzew z perspektywą rozwoju. To, co czytamy na forum zapowiada katastrofę. Mam jednak wrażenie, że demonizujemy rzeczywistość. Na pewno są w tej wsi osoby życzliwe. Na pewno są osoby, które dążą do zmian i wykazują pozytywną inicjatywę. Wierzę, że będzie dobrze. Proszę się nie bać, cieszyć się emeryturą. W centrum również są zmiany i nie są one dobre. To samo dotyczy innych miejscowości. Rumia niby taka piękna a tak naprawdę nie ma gdzie pójść na spacer o korkach nie wspominając ..
Czyste powietrze i pełne drzew okolice , nijak się nie ma z oczekiwanym przez Ciebie i innych "rozwojem" . Bo ten wasz rozwój , czyli działkowanie wszystkiego co się da i budowa familoków, czworaków i bliżniaków , byle by upchnąć większą liczbę mieszkańców i zarobić kasę , to żaden rozwój , to prowadzenie do degradacji otoczenia .
Jak to co? To samo co w całej Polsce. Patodeweloperka pełną parą :( Filmik o "urbanistyce" łanowej https://www.youtube.com/watch?v=5ilLu2OcnRY - czyli o zabudowie o charakterze miejskim na działkach o charakterze wiejskim, rolnym. To są zniszczenia urbanistyczne z perspektywy życia człowieka na zawsze.