Re: Co dziś na obiad cz. 23 - wiosenno-letnia :)
                    
                        Ola - działka w Gdańsku-Jasieniu ;) dam znać jak będę tam robiła naany ;) bo dzisiaj to w domu ;) zaraz idę zagnieść ciasto :] 
my akurat kupujemy mrożone warzywa ;) na działce nie...
                        rozwiń                    
                    
                        Ola - działka w Gdańsku-Jasieniu ;) dam znać jak będę tam robiła naany ;) bo dzisiaj to w domu ;) zaraz idę zagnieść ciasto :] 
my akurat kupujemy mrożone warzywa ;) na działce nie sadzimy/siejemy nic (poza koperkiem no i fasolką szparagową) na taką skalę aby mrozić :]   (jak jest więcej botwinki, to Mama robi w słoiki na zimę)
ale możesz porobić swoją włoszczyznę, taką jaką ja kupuję w Leclercu - czyli obrane warzywa (marchew, korzeń pietruszki, por, seler korzeń), krojone w cienkie słupki lub tarte na tarce z grubymi oczkami :) 
przez czas gdy pracowałam w kateringu - przynosiłam z pracy zielone części porów, których tam nie wykorzystywałam do sałatek :] w domu moja Mama myła, kroiła w półplasterki i mroziła w woreczkach :] bo w tej kupnej mrożonej włoszczyźnie raczej mało jest pora ;) więc był na dosypkę :]
i mrozimy jeszcze całe gałązki lubczyku :]
                    
                    zobacz wątek