Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)
a u mnie zmiana obiadowa:)
Zamiast sadzonych jajek rybka--------mąż coś tam zakupił i posmaży:)
Ja nigdy nie jadłam żadnej ryby typu sandacz, okoń, nototenia, tołpyga. Jakoś nie...
rozwiń
a u mnie zmiana obiadowa:)
Zamiast sadzonych jajek rybka--------mąż coś tam zakupił i posmaży:)
Ja nigdy nie jadłam żadnej ryby typu sandacz, okoń, nototenia, tołpyga. Jakoś nie mialam okazji, albo za drogie, albo nie ma skad kupic....nawet smażonego węgorza nie jadlam.
Kiedyś, sto lat temu kupiliśmy sobie szczupaka---------nie pamietam kiedy, a co dopiero smaku:(
Mój mąż kiedyś wędkował więc jest obeznany a ja.....zgroza;p
zobacz wątek