Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)
wytrybowane udka można kupić (na tackach) w Lidlu :]
ja sama bawię się w usuwanie kości :) to jest mniej skomplikowane niż się wydaje :) tylko potrzebny jest baaardzo ostry nóż :] rozwiń
wytrybowane udka można kupić (na tackach) w Lidlu :]
ja sama bawię się w usuwanie kości :) to jest mniej skomplikowane niż się wydaje :) tylko potrzebny jest baaardzo ostry nóż :]
_________
kopiuję, bo kiedyś już to pisałam ;)
***CHIŃSZCZYZNA***
Jest niesamowicie aromatyczna - wystarczyło, że w kuchni odkryłam garnek, żeby coś podjeść, a po chwili zapach był w całym mieszkaniu ;P
Suuuper smakuje z plindzami :) (ale może być z ryżem - jeśli ktoś woli)
A na chińszczyznę potrzeba:
0,5 kg lekko zmrożonej wołowiny (będzie się lepiej kroić) - może też być schab, szybciej się robi
zalewa:
0,5 szklanki białego wytrawnego wina
0,5 szklanki oleju
1/3 - 1/2 szklanki sosu sojowego
2 średnie cebule
2 ząbki czosnku
poza tym:
2 kolorowe papryki
garść oregano
0,5 puszki groszku
marchew
pędy bambusa
Lekko zamrożona wołowinę pokroić w cieniutkie paski.
Przygotować zalewę:
cebulę pokroić w piórka, czosnek przecisnąć, dodać wino, olej, sos sojowy i oregano. Dokładnie wymieszać, zalać mięso i odstawić do lodówki na 12-24godz.
Po tym czasie wyjąć mięso z zalewy, podsmażyć - bez oleju. Przełożyć do garnka, wlać zalewę, dodać pokrojone w paski papryki, marchew pokrojoną w słupki, groszek i pędy bambusa. Podlać wodą. Dusić na średnim ogniu aż mięso będzie miękkie :)
Można zrobić z piersiami z kurczaka - wtedy bierzemy 1 dużą, podwójną pierś, kroimy w 3-4 plastry, a następnie w cienkie skośne paski.
Mięso odstawiamy w zalewie na 12 godzin(do lodówki), później wyjmujemy, podsmażamy, podlewamy zalewą, dodajemy warzywa i dusimy.
Mi osobiście bardziej smakuje wersja z wołowiną, a pędy bambusa można zastąpić selerem pokrojonym w słupki :)
zobacz wątek