Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)
Ja też uwielbiam ten wątek i uczestniczki, mega przyjemnie się czyta i pisze:-)
Rosół się właśnie skończył gotować. Jak się wprowadziliśmy do tego domu, odkryłam, że rośnie tu lubczyk i mrożę...
rozwiń
Ja też uwielbiam ten wątek i uczestniczki, mega przyjemnie się czyta i pisze:-)
Rosół się właśnie skończył gotować. Jak się wprowadziliśmy do tego domu, odkryłam, że rośnie tu lubczyk i mrożę całe gałązki, starcza mi na cały rok. Pięknie pachnie w całym domu - podobno lubczyk to afrodyzjak no ale mąż śpi osobno a ja z córcią, żebyśmy się nie pozarażali.
zobacz wątek