Odpowiadasz na:

Re: Co dziś na obiad cz. 28 - zimowa:-)

Dziekuję dziewczyny:)

Tak intuicyjnie to myslałam, żeby mielone mięso obsmazyć, potem warzywa w paski i już. Oczywiście przyprawić.
Takie cudo z gotowaniem mięsa, potem... rozwiń

Dziekuję dziewczyny:)

Tak intuicyjnie to myslałam, żeby mielone mięso obsmazyć, potem warzywa w paski i już. Oczywiście przyprawić.
Takie cudo z gotowaniem mięsa, potem mieleniem 2x to chyba poł soboty by zajeło:)

A i fajnie że można je potem odsmazyć. Bo już widzę męża i jego gadanie, jak miałby z tym żaroodpornym naczyniem wojowac.
U nas to on wraca wcześniej ode mnie z pracy i podgrzewa obiady.

zobacz wątek
11 lat temu
~mama b

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry