Re: Co dzisiaj na obiad? Cz. 36 wrześniowa
No właśnie wina jest niby po stronie panny młodej ,ponoć zawiodła na całej linii. Pokłócili się ona poszła z domu na noc,cała noc ją nie było,a jak wróciła to ponoć w stanie ,,upodlenia,,strasznego...
rozwiń
No właśnie wina jest niby po stronie panny młodej ,ponoć zawiodła na całej linii. Pokłócili się ona poszła z domu na noc,cała noc ją nie było,a jak wróciła to ponoć w stanie ,,upodlenia,,strasznego do tego z podbitym okiem na parę dni przed ślubem;-P. Ale jak to w życiu bywa do końca nie wiemy,co sie tam wydarzyło,bo nikt prawdy nie powie.
Jutro tam jedziemy i zobaczymy co będzie mówił pan młody o ile będzie mówił.
zobacz wątek