Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))
O rany Agusia:))niezły numer z Ciebie był...:)))
Ja i mój małżonek też święci nie byliśmy i nasza córka to taka wypadkowa buntu.
Ja wiecznie na nie, mąż punkowiec, obracaliśmy...
rozwiń
O rany Agusia:))niezły numer z Ciebie był...:)))
Ja i mój małżonek też święci nie byliśmy i nasza córka to taka wypadkowa buntu.
Ja wiecznie na nie, mąż punkowiec, obracaliśmy sie w środowisku buntowników bez i z powodu; koncerty, koncerty, koncerty to było nasze życie.....A nauka/szkoła to było coś na ostatnim miejscu. No i teraz zbieramy tzw. żniwo....
Ale tak bym chciała, żeby nie robiła takich błędów jak my.
Żeby sie uczyła i miała jakieś cele w życiu....
Czas corka ma wypełniony, a i tak głupoty w głowie lataja.....
ps. Chyba jestem zbyt wynagająca i niecierpliwa....'p
zobacz wątek