Odpowiadasz na:

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

hehehe Graszka:))Ty kradziejko:]
ja podkradałam rodzicom fajki, ale to w ogolniaku w trzeciej klasie. Na wagary tez chodziłam, najczęściej pierwsze lekcje opuszczałam, bo nie chcialo mi sie... rozwiń

hehehe Graszka:))Ty kradziejko:]
ja podkradałam rodzicom fajki, ale to w ogolniaku w trzeciej klasie. Na wagary tez chodziłam, najczęściej pierwsze lekcje opuszczałam, bo nie chcialo mi sie wstawac.

@Ania Moje kłótnie z rodzicami w domu o ubranie, buty to była normalka. A glany to b. wygodne buty:))no i czerń taka twarzowa....i swetry wielkie....
Więc ja doskonale twoja corke rozumiem:)) A koncerty..........Ja bym chciała, zeby moja córa poszła z nami na jakiś koncert rockowy:))albo metalowy:))

Ehhhh cierpliwość.....to moja słaba strona...

ps.
U nas też obiecala pasek i skończyło sie na obiecankach niestety.....

kurcze, chyba każda z nas taka jakaś niepokorna była.......

zobacz wątek
11 lat temu
~mama b

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry