Odpowiadasz na:

Re: Co dzisiaj na obiad?------cz.31 majowo-czerwcowa:-))

Przepis na sajgonki byl moją radosną twórczością ;P powstał po przeczytaniu ok 10 różnych przepisów w sieci :]

Wykorzystałam:
- papier ryżowy Tao Tao rozwiń

Przepis na sajgonki byl moją radosną twórczością ;P powstał po przeczytaniu ok 10 różnych przepisów w sieci :]

Wykorzystałam:
- papier ryżowy Tao Tao http://harmoniasmakow.pl/pl/papier-ryzowy-taotao-50-g.html (kupiłam duże opakowanie 300g za 10zł w Leclercu, wyszło mi 17 sajgonek, więc jeszcze 23 papiery mi zostały)
- mrożonka z Biedronki "Mieszanka Chińska" - zużyłam 1/3 opakowania (grzyby mun pokroiłam drobniej)
- 0,5 kg mięsa mielonego (kupiłam wieprzowo-wołowe)
- 1 duża marchewka pokrojona w słupki
- 2 średnie cebule pokrojone w kostkę(powinny być w piórka ale nie chciałam żeby zbytnio się ciągnęły)
- 4 liście kapusty pekińskiej drobno poszatkowane
- makaron chiński TaoTao http://www.bdsklep.pl/tao-tao-250g-makaron-chinski,id-33267 (kupiłam paczkę 250g, zużyłam może 1/5)
- wszystko podsmażałam na tym super pachnącym oleju :] http://fanlidla.pl/gazetka/2014.06.02.tydzien.azjatycki/16826,Oleje,azjatyckie (Olej z kiełków kukurydzianych z aromatem imbiru i trawy cytrynowej)
- do tego sos sojowy i przyprawa 5 smaków http://www.kamis.pl/Produkty/Mieszanki-przypraw/Kuchnie-%C5%9Bwiata/Przyprawa-chinska-5-smakow-w-torebce.aspx

dodatkowo sos z mango http://s2.ifotos.pl/img/mangojpg_eenrrss.jpg (tak posmakował mojej Mamie i Młodemu, że Mąż będąc w Lidlu kupił jeszcze 2 butelki na zapas ;)) i słodki sos chilli http://www.yatego.com/asiafoodland/p,51c0a43b8f053,4cea9cd52304d8_3,lobo-thai-sweet-chilli-sauce-300ml (wybrałam w sklepie wersję z mniejszą zawartością % chilli - bałam się ostrości, jednak jest tak dobry, że próbowałam go bez niczego ;) a z sajgonkami super - Mąż dzisiaj nawet na śniadanie jadł kanapki z pastą jajeczną ze szczypiorkiem, polane tym sosem)

Na patelni rozgrzałam olej, wrzuciłam mięso, podsmażyłam, zgarnęłam na pół patelni i na drugą połowę wrzuciłam pokrojoną cebulę. Po kilku minutach dodałam resztę warzyw. Polałam sosem sojowym, posypałam przyprawą, wymieszałam. Podsmażałam jeszcze ze 3 minuty(warzywa mają być chrupiące).
Do miski pociełam nożyczkami makaron(ciężko go oderwać/odłamać), zalałam wrzątkiem, przykryłam i zostawiłam na kilka minut. Makaron(odlany) i kapustę pekińską dodałam do mięsa i warzyw. Farsz zostawiłam do ostudzenia.

Z papierem ryżowym postępowałam zgodnie z opisem na opakowaniu :]

Zwinięte sajgonki układałam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przed wstawieniem ich do piekarnika (200'C) popsikałam olejem.

Następnym razem zrobię sajgonki ze sporym wyprzedzeniem i dam im poleżeć przed pieczeniem (z godzinkę) żeby wyschły :P
Na stronie tao-tao znalazłam też poradę, żeby zrobić "klej" z mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej i wody, który ma skleić papier ryżowy, żeby sajgonki się nie rozpadły (tylko to było do smażonych). http://www.yatego.com

Chyba za długo moczyłam papier - bo w tym linku jest napisane "Wystarczy zamoczyć i od razu wyjąć" - a ja wkładałam na 2-3sekundy(tak jak na opakowaniu, do letniej wody). Później też nie kładłam ani na ścierce ani na drewnianej desce(tylko plastikowej) i od razu zawijałam.
chociaż musieliśmy jeść widelcem i nożem ;P to i tak smak super :]

Do Dziewczyn, które robią sajgonki - dodajecie surowe jajko do farszu?

zobacz wątek
11 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry