Odpowiadasz na:

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.32 czerwcowa

Oj meggi współczuję baaardzo szpitala.
Co prawda nie byłam z córką-niemowlakiem na Polanki w szpitalu, ale w Gdyni. 15,5lat temu, ale widzę, że sie nic nie zmieniło z opieką pomimo, ze inny... rozwiń

Oj meggi współczuję baaardzo szpitala.
Co prawda nie byłam z córką-niemowlakiem na Polanki w szpitalu, ale w Gdyni. 15,5lat temu, ale widzę, że sie nic nie zmieniło z opieką pomimo, ze inny szpital.
Moja córka dostała przepukliny pępkowej po pobycie w szpitalu.
Zgadnijcie od czego?;/ Wtedy nie mozna było na noc zostawać.

Jak miala 6 lat to była na Polanki w tym sanatorium na samej górze-------sama.
Potem chyba ze dwa lata temu trzy dni w szpitalu na badaniach endo, ale na jakim oddziale???----------nie pamiętam zapewne na pediatrii. Nie narzekalam na opieke.

Mi też sie nie chce mięsa, ale niestety makaron z truskawkami itp to dla ciężko pracującego faceta to może być deserek jedynie;p
więc mieso, ziemniaki muszą być jak u Meggi:))

zobacz wątek
11 lat temu
~mama b

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry