Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)
Witam się
Sałatka była wczoraj strzałem w 10 zabrałam do pracy i ąż jeszcze dzisiaj też.-Nie ważne ile jej zrobię czy mniejszą miskę czy wielką to zawsze znika w trimiga
Dzisiaj...
rozwiń
Witam się
Sałatka była wczoraj strzałem w 10 zabrałam do pracy i ąż jeszcze dzisiaj też.-Nie ważne ile jej zrobię czy mniejszą miskę czy wielką to zawsze znika w trimiga
Dzisiaj spaghetti a`la bolonese (piszę a`` bo znaoma która spędziła we włoszech kilka lat mówi,że wplsce nie robi się prawdziwego spaghetti)
Naleweczka ajnie wygląda,-chyba zrobie sobie na urodziny za miesiąc-z mnie też jest niezły alkoholik,boniedość ze bardzo żadko wypijam coś z procentem to jeszcze bardzo mało-po prostu nielubię
Z porzeczek tez kombinowałam bym zrobienie wina kiedyś dawno temu robiłysmy z mamą podobno całkiem smaczne i rozdawałyśmy przy jakichś okazjach rodzinnych
Co do pozwalania dzieciakom na rózne eksesy też się dziwię niektórym rodzicom,a najbardziej moim którzy mnie bardzo i siostrę i brata "krótko trzymali",a najmłodszym braciom wciaż folgują prz co co chwila sie w jakieś kłoty pakują-tłumaczą to ze oni są jeszcze mali....a mają po 18 lat
Buty ryłko dla mnie też niezniszczalne miałam kiedyś kozaczki które nosiłam przez pięć lat i ciagle wygladały jak nowe i głupotę zrobiłam ze oddałam je siostrze bo mi sie znudziły
zobacz wątek