Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)
Witajcie dziewczyny:))
Emilia--------Ja na grzyby to jeździłam do Piaśnicy. Mąż mój też jeździł swego czasu w Bory. W gdyni to na Pustki albo w Witomińskie lasy.
Wiem też że...
rozwiń
Witajcie dziewczyny:))
Emilia--------Ja na grzyby to jeździłam do Piaśnicy. Mąż mój też jeździł swego czasu w Bory. W gdyni to na Pustki albo w Witomińskie lasy.
Wiem też że niektórzy w okolice Rumi łażą. Ja na grzybach nie byłam chyba ładnych kilka lat. Jakoś a to raniutko trzeba wstać, a to butów "Grzybowych" nie mam, a to zawsze coś....;p
Powodzenia w zdobyciu etatu w nowej pracy:))
U mnie dzisiaj tylko lidlowe pierogi.
Wczoraj cały wieczór bawiliśmy sie nowym TV. Jest superacki i cieszę sie bardzo, ze dałam sie namówić.
Córka powiedziala, ze chyba zwariowałam:)))
Spać mi sie chce, bo siedzieliśmy do 0.30 i czekaliśmy, az córa wróci z ogniska. Pozwoliliśmy jej pierwszy raz pójść i wróciła zadowolona bardzo. Niedaleko domu, koledzy odprowadzili pod sama klatkę tak, że fajnie. Kiedyś musi być ten pierwszy raz:))))hihihih
zobacz wątek