Odpowiadasz na:

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)

Meggi działka moich marzeń którą znalazłam kosztowała 80 tyś niestety, ale była piękna i taka że nic nie trzeba było robić, trawka jak na wimbledonie, piękne krzaczki obsypane białymi kamyczkami,... rozwiń

Meggi działka moich marzeń którą znalazłam kosztowała 80 tyś niestety, ale była piękna i taka że nic nie trzeba było robić, trawka jak na wimbledonie, piękne krzaczki obsypane białymi kamyczkami, murowany domek z wyposażeniem... no ale ta cena powaliła nas z nóg... no i jeszce Olszynka:( my na swojej to sie jeszcze nie narobiliśmy... harówa to czeka Panów którzy nam to będą robić... nas czekają spore wydatki... ale tak jak mówisz potem będziemy mieli swój mały raj na ziemi:)

zobacz wątek
11 lat temu
~ania:)

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry