Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)
Dziewczyny gratuluję Waszym zdolnym dzieciakom:) Ania, trzymam kciuki żeby dostała się z odwołania.
No ja jestem dzisiaj zmordowana, plecy bolą, rąk nie czuję- masakra. Ale jutro i w...
rozwiń
Dziewczyny gratuluję Waszym zdolnym dzieciakom:) Ania, trzymam kciuki żeby dostała się z odwołania.
No ja jestem dzisiaj zmordowana, plecy bolą, rąk nie czuję- masakra. Ale jutro i w sobotę jadę na uczelnię to sobie odpocznę ;) Dobra wiadomość to taka, że dostałam pracę :))))))))) Tak więc od września witaj szkoło i "mama wraca do pracy" po ponad roku spędzonym w domku. Na obiad byla kurkowa, wrzuciłam jeszcze po pulpeciku to taka z wkładką była. A smakowała nam świeżym powietrzu jak jakiś najlepszy rarytas ;)
zobacz wątek