Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)
Witajcie poweekendowo:))
Ania----------fajnie ze ci przeszło. Ja też jestem taka porywcza, ale szybko mi przechodzi:))Jak Tobie.
Hokasia------gratulacje wielkie.
My...
rozwiń
Witajcie poweekendowo:))
Ania----------fajnie ze ci przeszło. Ja też jestem taka porywcza, ale szybko mi przechodzi:))Jak Tobie.
Hokasia------gratulacje wielkie.
My sobotę spędziliśmy na wystawie kotów:)) Były pokazy przedewszystkim maine coonów...10 miesięczne kociaczki, a wyglądają jak dorosłe rysie. Najpiękniejsze były takie szare, stalowe, a fachowo to nazywa sie niebieski. Ale takie pręgowane też piękne są.Normalnie można szok przezyć widząc takie olbrzymy.
Obiadek zjedliśmy w barze nad morzem, bo ta wystawa była w Pucku. Devolaje, frytki i surówki. Smaczne było.
W niedziele mieliśmy gości. Mąż upiekł pałki i bioderka kurzęce, ja zrobiłam ryż z piersią i warzywami chińskimi. Było tak gorąco, u mnie w domu 31 stopni.....
Mięsa zostało na dzisiaj jeszcze, więc obiad z głowy. Nawet ziemniakow nie bedziemy gotować tylko z chlebem sie zje albo i bez....
Jest tak gorąco, że mozenawet na zimno pojemy.
zobacz wątek