Re: Co dzisiaj na obiad? cz.33 czerwcowo-lipcowa:)
Cześc dziewczyny:)ta duchota mnie wykańcza:( zakupy męczące ale baardzo udane... moja córka chyba w końcu dojrzała bo nareszcie kupuje rzeczy dziewczęce:) 4 sukienki, spódniczka... i kilka innych...
rozwiń
Cześc dziewczyny:)ta duchota mnie wykańcza:( zakupy męczące ale baardzo udane... moja córka chyba w końcu dojrzała bo nareszcie kupuje rzeczy dziewczęce:) 4 sukienki, spódniczka... i kilka innych niezbędnych rzeczy:) ale jaka dla mnie radośc, nie do opisania:) po tych glanach i czarnych bluzach i czarnych koszulkach:(
Na obiad polazłyśmy do chińczyka , mąż z pieskiem na działce byli sami to mu sałatkę z kurczakiem zrobiłam na wynos:)
Wyżerka na chrzciny wydaje mi sie ok. z takich prostych rzeczy do głowy przychodzą mi jajka faszerowane różnymi farszami, to każdy lubi ale nie wiem czy jest sens bo dużo tego już masz i różnorodne:)
zobacz wątek