Odpowiadasz na:

Re: Co dzisiaj na obiad? cz.35 Sierpniowa :)

Dzięki Mama b :]

Póki co jestem spokojnie i grzecznie upierdliwa ;) Ale, że ogólnie jestem nerwus i narwaniec - to różnie może być ;) Dlatego na środowe spotkanie "face to face" z... rozwiń

Dzięki Mama b :]

Póki co jestem spokojnie i grzecznie upierdliwa ;) Ale, że ogólnie jestem nerwus i narwaniec - to różnie może być ;) Dlatego na środowe spotkanie "face to face" z lekarką prowadzącą zabrałam mojego Wujka (Chrzestny, młodszy brat mojej Mamy, który oczywiście nawet nie wiedział, że Mama jest w szpitalu, bo Mu się nie pochwaliła) - coby w razie czego mnie hamował ;P
Poza tym Mama dostała od Niego i Jego Żony "o-pe-er" i zmieniła postawę ;P bo też mnie już do szału doprowadzała swoim nastawieniem bezwolnej kukiełki, której wszystko jedno... Teraz przynajmniej sama mówi o wyjściu.

Pierwsze rtg jeszcze na SORze nic nie wykazało. A to obstawialiśmy - bo akurat sąsiad z działki kilka dni wcześniej został karetką odwieziony z przystanku (gdzie stracił przytomność) na SOR do Wojewódzkiego. I po 15 godzinach stwierdzili jakieś kropelkowe zapalenie oskrzeli czy płuc :P też miał wysoką gorączkę(do 40'C). Dostał recepty na antybiotyki i wypuścili do domu. W ten pn już poszedł do pracy.

Zobaczymy jakie będą te dzisiejsze wyniki. Bo posiew poniedziałkowy nie wyszedł - zanieczyszczona próbka.

Właśnie przed chwilą dzwonił mój Mąż, że na pn zaplanowali tomograf. Szybcy są jak strusie pędziwiatry... Skoro przez prawie 2 tygodnie nie znaleźli przyczyny to dopiero teraz będą robić tomografię :/

zobacz wątek
11 lat temu
AgusiaGda

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry