Odpowiadasz na:

Re: Co dzisiaj na obiad??? cz.38 listopadowa

ania- zabrzmi banalnie, ale parę dni temu przeziębiłam się.
Taki tam lekki stan podgorączkowy drapanie w gardle katar. Szybko przeszło i powinno być git. A tu nagle pojawiły się duszności... rozwiń

ania- zabrzmi banalnie, ale parę dni temu przeziębiłam się.
Taki tam lekki stan podgorączkowy drapanie w gardle katar. Szybko przeszło i powinno być git. A tu nagle pojawiły się duszności mega kaszel, omdlenia lekarz rodzinny skierował mnie do pulmologa na cito z przyjęciem od razu i po wnikliwym wywiadzie i badaniu okazało się, że mam astmę oskrzelową dostałam leki i robiło się niby już coraz lepiej nagle zaczęły mnie męczyć bóle w prawym boku, wszystko się tak nasiliło, że znowu straciłam i oddech i dostałam jakiegoś przykurczu, z bólu dosłownie wyłam. Trafiłam na pogotowie, a tam podejrzewali wszystko więc i przeszłam wszystkich specjalistów po to aby dostać tylko antybiotyk. Dodam, że byłam nie lada zagadką bo nie można było wykonać mi rendgena (jestem w 31 tygodniu ciąży) i nie działały na mnie leki (do teraz boli mnie tyłek od zastrzyków).
Teraz biorę sobie antybiotyk i jest lepiej. Na szczęście młodzianowi przygody jakoś mocno nie zaszkodziły, ale i tak jest od ściślejszą kontrolą bo jednak on też jest chory. Ale mamy wyzdrowieć do porodu.

emilia- u mnie w domu podobna sytuacja z serami i mężem gada pfu be śmierdziuchy kupujesz, ale jak czasem przez przypadek coś zje to nawet nie chce wierzyć, że są dobre

Obiad dziś robi mężu i nie wiem co wymyśli, ja się wczoraj poczułam lepiej i się niestety przesiliłam więc wypoczywam

zobacz wątek
9 lat temu
megiii

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry