Re: Co dzisiaj na obiad??? cz.39 grudniowa
emilia mnie tu nie ma co podziwiać za te firany. Jestem po prostu takim typem co jak widzi, że jest coś do zrobienia to robi, jeśli nie może to prosi tylko raz (w tym wypadku męża).Czekałam na te...
rozwiń
emilia mnie tu nie ma co podziwiać za te firany. Jestem po prostu takim typem co jak widzi, że jest coś do zrobienia to robi, jeśli nie może to prosi tylko raz (w tym wypadku męża).Czekałam na te okna tydzień nie doczekałam się i sama się za nie wzięłam. Bo mam fizia na punkcie czystych szyb luster czy podłogi, jak coś z tych rzeczy jest zakurzone pomazane czy porostu brudne to strasznie mnie to drażni. Mężowi było strasznie głupio i teraz biega na paluszkach przy mnie tym bardziej, że dziś prałam dywan, wykładzinę i małe chodniczki o które prosiłam też w zeszłym tygodniu. Teraz sobie teatralnie po złości narzekam jak to mnie wszystko boli i mężu obiad robi schabowe z frytkami
Może Asiunia ma racje z tym mlekiem i chyba sobie daruje do lukru na pierniczki, a zrobię taki mleczny na makowca
zobacz wątek