Re: Co dzisiaj na obiad? część 51 maj 2016
karmazyn kojarzy mi sie tylko z "karmazynowym przypływem", którego nie ogladałam;) oceanpark zostawiony na za tydzień, bo młody całą noc płakał przez zęby, idzie 4 na raz, 3 i 4 dolne...aż krwią mu...
rozwiń
karmazyn kojarzy mi sie tylko z "karmazynowym przypływem", którego nie ogladałam;) oceanpark zostawiony na za tydzień, bo młody całą noc płakał przez zęby, idzie 4 na raz, 3 i 4 dolne...aż krwią mu dziąsełka podeszły rano w miejscu wyżynania...ale już się przebiły, więc mam nadzieję, że z górki, piątki chyba gdzies w okolicy 2,5 lat idą? bo od pół roku wyżynanie 3 i 4 to jakiś horror, w sensie młody dzielnie znosi, tylko ślini się jak fontanna i gryzie dosłownie wszystko gorzej jak szczeniak mojej siostry...pałąk od miesięcznej nowej spacerówki jest tak obgryziony, jakbyśmy go po piątce dzieci odkupili ;D Obiadowo dziś penne z łososiem w sosie śmietanowo-szpinakowym, z dodatkiem marchewki, brokuła, kalafiora i kukurydzy (z mrozonki). do tego dużo koperku. jutro kalmary w cieście z biedry, nigdy takich gotowców nie jadłam, kalmary tylko w restauracji, wiec nie wiem czy zjadliwe;] do tego jakas sałatka z mixa sałatowego i co tam mi w ręce wpadnie:)
zobacz wątek