Re: Co dzisiaj na obiad? część 52 lipiec 2016
o mamo b...flaczki:) lubię,ale tylko mojej mamy i babci, one dają duuużo warzywek i mięsa wołowego, sama nigdy nie robiłam, ale w taki upał chyba bym nie dała rady zjeść takiego posiłku...w ogóle,...
rozwiń
o mamo b...flaczki:) lubię,ale tylko mojej mamy i babci, one dają duuużo warzywek i mięsa wołowego, sama nigdy nie robiłam, ale w taki upał chyba bym nie dała rady zjeść takiego posiłku...w ogóle, ostatnio apetytu nie mam na nic, mąż je w pracy bo ciagle na wyjeździe, młodemu na świeżo zawsze robię obiadek, to tylko po nim dojadam...wczoraj i dziś królik-skoki duszone w porach i marchewce na masełku, jako że nadal synek choruje - dodatkowo dziś rosołek z części krolika, indyka i cieleciny, zrobiłam czysty rosól do picia, jutro będa na nim kluseczki lane, pojutrze z pozostalej części pomidorowa z ryżem, zrobie ze swiezych pomidorów, bo dziecię wsuwa malinówki aż miło:) na kolacje bób z czosnkiem, natka, koperkiem i oliwą. trochę wyłuskam i na śniadanie zrobię pastę z bobu, no i w sumie golonka z indyka mi z rosołu została, to zrobię galaretki z groszkiem, kukurydzą i jajkiem na twardo:) w sumie to nawet na to mam ochotę:) za tydzień wybywamy z młodym na domek do lasu nad jeziorko, mąż nie da rady, więc wybywam z siostrą, kumpelą i kuzynostwem plus wszelkie ichnie dzieciaki...dwa tyg. grillowania i leniuchowania:)
zobacz wątek