Re: Co jest ze mną nie tak że nie mogę znaleźć pracy....
Hmm, co do kierunku studiow to nie uwazam ze sa jakas "zapchajdziura", poprostu na tamten dzien wydawalo mi sie ze jest w miare interesujacy, wiadomo nie mozna go porownac do medycyny czy prawa czy...
rozwiń
Hmm, co do kierunku studiow to nie uwazam ze sa jakas "zapchajdziura", poprostu na tamten dzien wydawalo mi sie ze jest w miare interesujacy, wiadomo nie mozna go porownac do medycyny czy prawa czy nawet marketingu i zarz., ale bez przesady, tez musialam chodzic na zajecia, studiow sobie nie kupilam na ladne oczy....
pracy szukam na wszystkich mozliwych-trojmiasto,pracuj,money,gazeta,infopraca,gratka,e-gospodarka itd...wiec chyba nie sa to lipne portale...
ale niestety prawda jest taka ze nie mam az tak duzej specjalnosci w jednej dziedzinie, nie jestem fryzjerka, makijazystka, budowlancem,mechanikiem,prawnikiem i medykiem itd.ale uwazam ze wielu rzeczy mozna sie nauczyc (akurat bez doswiadczenia i szkoly w tych dziedzinach co wymienilam to raczej nie), ale jak mam kogos przekonac ze nie mam np.dosw jako sekretarka,recepcjonistka czy asystentka ale czuje ze bym sie np.tam sprawdzila??zebym jeszcze na te rozmowy chodzila ale ciiisza!i nie uwazam ze to jest akurat kwestia kierunku studiow...w wiekszosci ogloszen wymagane jest srednie wiec nie kumam!niestety potwierdzam teze ze jak nie masz w sumie znajomosci to zapomnij, a jak ktos sie juz zlapie jakiegos w miare dobrego stanowiska to trzyma sie zebami i pazurami i sie nie dziwie, chyba nie byloby az tyle ogloszen dla picu, skads tych ludzi musza brac skoro pozniej oglosz sa juz nieaktualne...
zobacz wątek