Odpowiadasz na:

> Tym ludziom możnaby pomoc, gdyby na czas zakupiono respiratory.

"W sobotę 10 października prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej,... rozwiń

> Tym ludziom możnaby pomoc, gdyby na czas zakupiono respiratory.

"W sobotę 10 października prezes Agencji Rezerw Materiałowych Michał Kuczmierowski wyjaśnił Polskiej Agencji Prasowej, że choć dokładna liczba sztuk respiratorów jest objęta tajemnicą państwową, to może powiedzieć, że w magazynach ARM jest zapas ok. 1,5 tys. respiratorów. Z tego 560 urządzeń to jawny zasób Ministerstwa Zdrowia."
vide: tutaj

Kłopot w tym, że jak słusznie zauważył MtF, nie ma komu ich obsługiwać. Młodzież do szkół pielęgniarskich się nie garnie a nieliczne absolwentki, po ich ukończeniu, spylają za granicę, pracować za pieniądze.

> Są np. Wojska Obrony Terytorialnej, które chyba właśnie m.in do pomocy w sytuacjach kryzysowych zostały powołane.

Jasne. Mogą to też robic strażacy czy policjanci. Choć szkoda jednych i drugich odrywać od ich własnej pracy.
Ale nikt jakoś nie pomyślał o kilkusettysięcznej, bezproduktywnej rzeszy urzędasów. Obowiązkowe szkolenie, nakaz pracy i temat z bani.
Tyle, ze ja bym nie zaufał komuś, kto wykonuje tę pracę pod przymusem. A ty?

zobacz wątek
4 lata temu
~sa∂yl

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry