Widok
A znam także i taką, co z własnego brata zrobiła służącego za 500 złotych (państwowe), bo jej się nie chce podcierać matce tyłka, i zwala to na braciszka. A jej mężulek, to zarabiał. Ale zarabiał dając 3 marki, a 11 biorąc do kieszonki. I ci poszkodowani do dziś go przeklinają. I to się nazywa zaradność życiowa. Głowa rodziny! Tatuś! Dziadek! (Pozdrowienia od Bolka! i LOLKA! hahaha)
Fizycznie może i tak ale chyba teraz związki nie tworzy się po to tylko żeby się rozmnażać. Nie powiesz mi chyba że w krajach gdzie poligamia jest normą, facet chce mieć kilka żon po to żeby mieć bardzo dużo dzieci. Chce mieć kilka żon żeby odmianę miał. Wyobraź sobie że kobiety też lubią odmianę. Bo mówimy tu o myśleniu na poziomie kobieta - mężczyzna a nie na poziomie samiec - samica.
Cokolwiek by facet nie robił by mieć na raz kilka kobiet i jakie by tym kierowały żądze i popędy to i tak wszystko to wynika z genetycznego zaprogramowania na jak największą ilość odbytych stosunków (czyli jak największej ilości przekazanego materiału genetycznego), to że dziś używa się antykoncepcji to inna sprawa ale przyczyną jest podświadomy instynkt każący mu zaliczać kolejne gole. Kobieta z kolei wybiera tego najlepszego, selekcjonuje tego który da jej najlepszy materiał genetyczny bo dla jej instynktu najważniejsza jest jakość gdyż może zachodzić w ciąże w zasadzie tylko raz na rok i że tak powiem, podświadomie nie chce tego spieprzyć z jakimś nieżyciowym cherlakiem. To podświadomość ale tak jest. Dlatego to wy kobiety, winnyście w domu (najlepiej w kuchni) czekać na swego samca rozpłodowego który da wam ten materiał, a mężczyźni pomimo wszystko powinni szukać okazji do przekazywania swojego materiału genetycznego. Taka jest natura i wszystkie działania z nią sprzeczne są zwyczajnym wynaturzeniem i działaniem przeciwko własnemu człowieczeństwu. Pomyślcie o tym drogie kobiety zanim w przyszłości znów zrobicie swoim facetom awanturę o to, że znalazłyście stringi w wewnętrznej kieszeni marynarki - tak a jest natura, nie akceptując jej nie akceptujecie człowieczeństwa. Zarówno własnego jak i człowieczeństwa waszych partnerów.