Zawsze byłem przeciwny rozdawnictwu według jakiś kryteriów. Albo dać wszystkim albo nikomu. Mogą być jakieś wyjątki, typu skrajna bieda, ale generalnie za dużo u nas rozdawnictwa wg niejasnych...
rozwiń
Zawsze byłem przeciwny rozdawnictwu według jakiś kryteriów. Albo dać wszystkim albo nikomu. Mogą być jakieś wyjątki, typu skrajna bieda, ale generalnie za dużo u nas rozdawnictwa wg niejasnych reguł/uznaniowości, a później najwięcej korzystają tylko osoby dobrze poinformowane/znajomi itd.
zobacz wątek