Widok
dla mojego taty to juz nie bedzie pierwszy dzien ojca, tylko prawei 30:) a dla taty moich dzieci beda laurki, buziaki i wyjscie na ryby z dziecmi;)
Nie lubie i nie uznaje kupowania materialnych prezentow, niby od dzieci z takiej okazji, wiadomo, ze roczne dziecko nie kupi tacie koszulki z napisem, albo kubka, moze ew. odcisnac swoja reke czy stopke w masie solnej zeby byla pamiatka.
Nie lubie i nie uznaje kupowania materialnych prezentow, niby od dzieci z takiej okazji, wiadomo, ze roczne dziecko nie kupi tacie koszulki z napisem, albo kubka, moze ew. odcisnac swoja reke czy stopke w masie solnej zeby byla pamiatka.
córka ma aktualnie 21 m-cy a więc prezent był ode mnie. oboje z mężem nie lubimy prezentów w stylu "pierdółka do niczego" - lepiej nie dać nic niż rzecz która do niczego się nie nada poza zbieraniem kurzu. to mój pomysł i nie uważam go za głupi. jeżeli whisky jest nie odpowiednia to co należy dać w prezencie? wiola proszę o twoją opinię, żeby już nikt nigdy więcej takiej głupoty nie popełnił.
Nie wiem co dawać bo ojca nie mam ,od małego go nie miałam więc nie było prezentów na Dzień ojca , moje starsze dziecko kiedyś malowało jakieś rysunki na kartkach które wiszą na tablicy korkowej do dziś i jakoś się nie kurzą jedynie blakną po czasie ,potem jak dostawał kieszonkowe kupił tacie czekoladę ,która razem zjedli albo po prostu złożył życzenia .
Wyraziłam swoje zdanie że whisky to jest głupi pomysł i podtrzymuje go ,alkohol tego typu można dąć na imieniny ,urodziny ,parapetówę ,dorosły -dorosłemu a nie od dziecka i to chyba nie tylko jest moja opinia .
Nawet gdybym się postarała i poszukała co takiego daje się na dzień ojca ,to myślę że raczej byłoby to zbyteczne dla Ciebie ,bo to tylko zbieracze kurzu .
Wyraziłam swoje zdanie że whisky to jest głupi pomysł i podtrzymuje go ,alkohol tego typu można dąć na imieniny ,urodziny ,parapetówę ,dorosły -dorosłemu a nie od dziecka i to chyba nie tylko jest moja opinia .
Nawet gdybym się postarała i poszukała co takiego daje się na dzień ojca ,to myślę że raczej byłoby to zbyteczne dla Ciebie ,bo to tylko zbieracze kurzu .
Ja jak byłam mała to akurat Tata był na zagranicznym kontrakcie, więc pisałam do Niego listy z laurkami, rysunkami.
Jakie było moje wzruszenie, gdy w zeszłym roku ojciec pokazał mi te moje własnoręcznie napisane/narysowane listy - trzyma je do dziś.
Później to w dniu Taty wszystko kręciło się wokół Taty (podobnie w dniu Mamy wokół Mamy) i staraliśmy się rodzinnie spędzić te dni, na jakiejś wycieczce, pikniku, wyjściu do kina/teatru + uroczysty obiad w restauracji.
Również nie popieram dawania alkoholu/wyrobów tytoniowych od dziecka dla ojca.
Tak naprawdę atmosfera w tym dniu się liczy, nie prezenty. Wiadmomo, że małe dziecko nie ma pieniędzy, co innego nastolatek, który może przecież dorobić by mieć na prezent dla rodziców.
Jakie było moje wzruszenie, gdy w zeszłym roku ojciec pokazał mi te moje własnoręcznie napisane/narysowane listy - trzyma je do dziś.
Później to w dniu Taty wszystko kręciło się wokół Taty (podobnie w dniu Mamy wokół Mamy) i staraliśmy się rodzinnie spędzić te dni, na jakiejś wycieczce, pikniku, wyjściu do kina/teatru + uroczysty obiad w restauracji.
Również nie popieram dawania alkoholu/wyrobów tytoniowych od dziecka dla ojca.
Tak naprawdę atmosfera w tym dniu się liczy, nie prezenty. Wiadmomo, że małe dziecko nie ma pieniędzy, co innego nastolatek, który może przecież dorobić by mieć na prezent dla rodziców.
jak dzieci są malutkie to nie dają nic, prócz radości oczywiście, no i można od malutkiego rozmawiać z dzieckiem lub do dziecka i mówić dzisiaj jest dzień mamy lub taty, damy mamie, czy tacie całuska itd. wraz z wiekiem nabierają pewnych umiejętności i potrafią same coś stworzyć, to wówczas to staje się ich prezentem dla mamy, taty, czy babci, oczywiście można w czymś delikatnie pomóc, później jak już mają np. własne kieszonkowe, to same decydują co z tym zrobić czy chcą coś kupić, czy zrobić nadal samodzielnie, uważam, że bezsensu jest takie serio traktowanie każdej okazji do robienia sobie nie wiem jak drogich prezentów, jak chcę kogoś obdarować, to nie wykorzystuje do tego dzieci, tylko robię to kiedy chcę , tak przynajmniej jest u mnie, ja na dzień mamy dostałam od moich córeczek laurkę i kanarka własnoręcznie zrobionego przez moją starszą córkę, zrobiła to sama, a mała z nią razem przyniosła i złożyły życzenia, teraz starsza wie, że jest dzień taty, więc pewnie będzie podobnie
szkoda mamaamelii ze nie lubicie prezentow "do niczego" - bo w okazjach typu dzien taty czy dzien babci raczej chodzi o pamiec o drugiej osobie, niz materializm, a kupowanie alkoholu od 21 miesiecznego dziecka to gruba przesada.
21 miesieczne dziecko umie juz trzymac kredke, mozna mu dac kartke zeby nagryzdalo cokolwiek, podpisac DLA TATY i bedzie prezent.
Bo prezent to niekoniecznie cos materialnego i nie musi kosztowac 200 zl;)
Przed dniem dziecka pojawia sie zawsze kilka watkow nt. jak ciekawie spedzic ten czas z dziecmi i wszystkie mamy wymyslaja czy to nowe place zabaw, festyny, zoo, bo wlasnie ten czas jest duzo wazniejszy dla rodzicow i dzieci, niz materialne prezenty. Mysle ze podobnie jest z dniem ojca. Male dzieci robia laurki, starsze, za swoje kieszonkowe, kupuja jakies drobnostki typu czekolada, a potem, jak dzieci wyprowadzaja sie od rodzicow, to najwazniejsze w tym dniu jest zeby pamietac, odwiedzic tate, wypic wspolnie kawe i pogadac.
A dzien taty nie nazywa sie dniem prezentow dla taty, wiec mysle ze wspolny spacer czy nawet wieczorne zaproszenie na zdanie misji z tata w ulubionej grz na konsoli czy komputerze tez bedzie fajne jesli sie ma kilkuletnie dzieci.
Ale to moje (i nie tylko) zdanie, kazdy robi tak, jak mu sie podoba.
21 miesieczne dziecko umie juz trzymac kredke, mozna mu dac kartke zeby nagryzdalo cokolwiek, podpisac DLA TATY i bedzie prezent.
Bo prezent to niekoniecznie cos materialnego i nie musi kosztowac 200 zl;)
Przed dniem dziecka pojawia sie zawsze kilka watkow nt. jak ciekawie spedzic ten czas z dziecmi i wszystkie mamy wymyslaja czy to nowe place zabaw, festyny, zoo, bo wlasnie ten czas jest duzo wazniejszy dla rodzicow i dzieci, niz materialne prezenty. Mysle ze podobnie jest z dniem ojca. Male dzieci robia laurki, starsze, za swoje kieszonkowe, kupuja jakies drobnostki typu czekolada, a potem, jak dzieci wyprowadzaja sie od rodzicow, to najwazniejsze w tym dniu jest zeby pamietac, odwiedzic tate, wypic wspolnie kawe i pogadac.
A dzien taty nie nazywa sie dniem prezentow dla taty, wiec mysle ze wspolny spacer czy nawet wieczorne zaproszenie na zdanie misji z tata w ulubionej grz na konsoli czy komputerze tez bedzie fajne jesli sie ma kilkuletnie dzieci.
Ale to moje (i nie tylko) zdanie, kazdy robi tak, jak mu sie podoba.
my robimy spinki do mankietów z odciskami paluszków dzieci :)
tzn odciski tuszem, naklejone pod szkiełkiem;
jak ktoś ma kasę, to można pewnie zrobić w metalu, tak jak obrączki http://static2.flaker.pl/static/images/flaker/user_submitted/f_1117460_1266700030_0_495.jpeg
tzn odciski tuszem, naklejone pod szkiełkiem;
jak ktoś ma kasę, to można pewnie zrobić w metalu, tak jak obrączki http://static2.flaker.pl/static/images/flaker/user_submitted/f_1117460_1266700030_0_495.jpeg
Nie wiem co złego widzicie w prezencie w postaci butelki dobrego alkoholu. Tak jak napisałam prezent był ODE MNIE (córka miała wtedy 9 m-cy). Mój mąż w zeszłym roku pracował po 12-14 godz a więc wspólny spacer czy coś w tym stylu odpadało. W tym roku jeżeli tylko Amelia będzie chciała współpracować to da tacie prezent od siebie. Jeżeli wam ten pomysł nie odpowiada to wasza sprawa. Dla mnie najlepszą pamiątką są zdjęcia. Jeżeli mam dać komuś coś do niczego to wolę złożyć same życzenia. Tablicy korowej nie mam i nigdy nie będę miała tak samo magnesów na lodówce na których laurka mogłaby wisieć. Jeżeli alkohol jest dla was nieodpowiedni to wasza sprawa. Zostałam tak nauczona(mąż zresztą też), że prezent powinie być praktyczny.
Nie kłóćcie się.
Przeciwnikom dawania alkoholi itp. chodzi o to, że warto wykorzystać dziecięcy potencjał na zrobienie prezentu, będącego kwintesencją dzieciństwa, relacji rodzinnych, które potem się wspomina bo inaczej wrócić do tych minionych lat już nie sposób.
A z wiekiem człowiek robi się coraz bardziej sentymentalny (dotyczy również mężczyzn).
Warto przechowywać niektóre rzeczy z dzieciństwa, choćby po to by móc obejrzeć po latach czy przeczytać to, co się stworzyło mając mniej niż 10 lat (zachowały się nawet niektóre moje wypracowania z podstawówki bo wychowawczyni była polonistką i wręczała je rodzicom na zebraniu - nawet nie wiedziałam, że ich nie wyrzucili).
W mojej rodzinie również daje się "praktyczne i drogie" prezenty.
Ale również i takie, które dla kogoś byłyby zupełnie bezwartościowe: rysunek, wyhaftowana serwetka dla Babci, figurka z modeliny, piernika, własnoręcznie wykonany drewniany karmnik dla ptaków dla cioci, która karmi w ogrodzie sikorki i inne ptaszki, teraz ciocia dostanie wózek na zakupy wg mojego nowatorskiego projektu - mam nadzieję, że podołam zadaniu :D
Obecne czasy doprowadziły do strasznej komercjalizacji rodzinnych uroczystości, które zaczynają się ograniczać się tylko do wręczenia kupnego prezentu. Tymczasem "są rzeczy, których kupić nie można". I to one przesądzają o trwałych więzach rodzinnych.
Przeciwnikom dawania alkoholi itp. chodzi o to, że warto wykorzystać dziecięcy potencjał na zrobienie prezentu, będącego kwintesencją dzieciństwa, relacji rodzinnych, które potem się wspomina bo inaczej wrócić do tych minionych lat już nie sposób.
A z wiekiem człowiek robi się coraz bardziej sentymentalny (dotyczy również mężczyzn).
Warto przechowywać niektóre rzeczy z dzieciństwa, choćby po to by móc obejrzeć po latach czy przeczytać to, co się stworzyło mając mniej niż 10 lat (zachowały się nawet niektóre moje wypracowania z podstawówki bo wychowawczyni była polonistką i wręczała je rodzicom na zebraniu - nawet nie wiedziałam, że ich nie wyrzucili).
W mojej rodzinie również daje się "praktyczne i drogie" prezenty.
Ale również i takie, które dla kogoś byłyby zupełnie bezwartościowe: rysunek, wyhaftowana serwetka dla Babci, figurka z modeliny, piernika, własnoręcznie wykonany drewniany karmnik dla ptaków dla cioci, która karmi w ogrodzie sikorki i inne ptaszki, teraz ciocia dostanie wózek na zakupy wg mojego nowatorskiego projektu - mam nadzieję, że podołam zadaniu :D
Obecne czasy doprowadziły do strasznej komercjalizacji rodzinnych uroczystości, które zaczynają się ograniczać się tylko do wręczenia kupnego prezentu. Tymczasem "są rzeczy, których kupić nie można". I to one przesądzają o trwałych więzach rodzinnych.
Ja też z dziećmi robię karty z życzeniami i rysunkami z okazji Dnia Taty. Na jego regale z książkami stoi karta, która ma już ładne 5, czy 6 lat, odkąd syn zaczął ładniej rysować i narysował mu bardzo ładnie całą naszą rodzinę i psa :) Teraz jeszcze dojdą bazgrołki córeczki;) A ja nie wiem czy podciągnę pod Dzień Taty, czy tak po prostu, ale myślałam żeby kupić nowy portfel mężowi, bo ten, który ma zaczyna gubić moniaki. Fajne, klasyczne portfele z dużą ilością przegródek (czyli tak jak mój mąż lubi) znalazłam na zeskóry.com marki Betlewki. Cena też jest dość atrakcyjna dlatego może być jako dodatek do rysunków lub tak po prostu na dowód naszej miłości i troski.
My na dzień ojca idziemy do http://www.escapegdansk.pl mają promocje, tata wchodzi za darmo
ja uwielbiam zegarki...kolekcjonuje je i nie wyobrazam sobie bez nich stylizacji... moj najonwszy nabytek to stosunkowo nowa marka, ale bardzo ciekawa - jordan kerr. robia zegaki za naprawde atrakcyjne pieniadze, ktore pasuja przepieknie do kazdej stylizacji...zwroccie uwage na te marke, bo moim zdaniem niedlugo bedzie o niej glosno
A co Ty na to by wykupić przejazd sportowym samochodem? Taki prezent daliśmy naszemu tacie na 50 urodziny i był mega zadowolony! :d znalazłam firmę devil-cars w necie która organizuje przejazdy sportowymi samochodami po 15 torach w Polsce i maja bardzo duży wybór aut wiec każdy znajdzie coś dla siebie. Można jeździć i jako kierowca i jako pasażer :) świetna sprawa na prawdę. Prezent inny niż wszystkie! Polecam!!!
mój mały królewicz oszczędzał cztery miesiące i kupił tacie zegarek od Calvina Kleina. O taki https://www.modisimo.pl/meskie-zegarki wiadomo, do tego zrobił standardową laurkę :D
Na ostatni dzień ojca kupiłem tacie wideorejestrator ze sklepu https://ale.pl/ Tata bardzo zadowolony tym bardziej na wakacje się przyda
Mój 2,5 letni synek namalował 3 rysunki, które oczywiście ciągle wiszą na tablicy korkowej, od 3 miesięcznej córeczki tatuś dostał poduszkę z napisem "super tatuś", a synek do rysunków dołożył jeszcze kubek z naszym rodzinnym zdjęciem. Więc u nas na dzień mamy i taty "dzieci dają" symboliczne prezenty, zamiast czegoś bardziej wyszukanego zwykle idziemy na długi spacer do parku, w tym roku był u nas upał więc na plażę :)
Prezent na dzień taty musi sprawić mu przyjemność. Wiadomo, to tylko jakaś rzecz, ale tu nie chodzi o to, ile na nią wydasz. Najważniejsze, aby podarunek był trafiony i się spodobał. Co sądzicie o czekoladowym prezencie? Mój tata uwielbia słodycze. Znalazłam również artykuł w tym temacie http://magazynvip.pl/dzien-ojca-swietuj-z-pomyslem-wybierz-oryginalny-i-nietypowy-prezent-z-czekolady/
Ogólnie z doświadczenia mogę powiedzieć, że karafka to będzie nieużywany gadżet, lepiej kupić droższą whisky i ewnetualnie jakieś eleganckie, profesjonalne szkalneczki do niej. Personalizowane gadżety to też zazwyczaj pic na wodę.
Jeśli jednak koniecznie chcecie kupic cos materialnego, polecam zerknąć sobie na stronę:
https://www.luxuryproducts.pl/prezent-na-60-urodziny-dla-mezczyzny.html
Znajduje się tutaj wiele ciekawych pomysłów na prezent dla starszego mężczyzny. Na urodziny albo inne okazje. Ciekawą opcją bedzie na pewno podarowanie eleganckiego długopisu - z tego tata na pewno będzie korzystał częściej niż z karafki:
Jeśli jednak koniecznie chcecie kupic cos materialnego, polecam zerknąć sobie na stronę:
https://www.luxuryproducts.pl/prezent-na-60-urodziny-dla-mezczyzny.html
Znajduje się tutaj wiele ciekawych pomysłów na prezent dla starszego mężczyzny. Na urodziny albo inne okazje. Ciekawą opcją bedzie na pewno podarowanie eleganckiego długopisu - z tego tata na pewno będzie korzystał częściej niż z karafki:
![image](https://www.luxuryproducts.pl/file/image/w420/h420/fit239634i0ad9c8d9f0758a38404fbdb9651f531dba683f9.jpg)
A może tradycyjne - Skarpetki :)
https://bestsocks.pl
https://bestsocks.pl
perfumy. Warto sprawdzic perfumierie typu jak edp24.pl jak Panthera https://edp24.pl/
Ja swojemu tacie kupiłam szczoteczkę soniczną, bo nie mogłam już patrzeć jak myję zęby zwykła, twardą i byle jaką szczoteczką: https://promocje.al.to/dzien-ojca?strona=4 będzie miał chociaż praktyczny prezent na Dzień Ojca.
Najbardziej problematyczne, bo mój nic nie chce i nic nie potrzebuje. Nie mamy jeszcze dla niego prezentu
Nie używa kosmetyków, a jeśli już to tak rzadko, że jeszcze ma z dnia ojca czy urodzin. Marzy mu się kamper, ale z wiadomych przyczyn tego marzenia nie spełnimy, więcej nie chce.
Pozostaje alkohol, czekoladki tego typu rzeczy.
Kiedyś dostał bieliznę termiczną z merino, bo jest kierowcą, uczestniczy w rozładunku gdzieś na zimnie i narzekał, że zimno. Zamówiłam mu również w zesżłym roku kubek termiczny z dr bacty https://drbacty.com/kubki-termiczne I korzysta z niego codziennie.
Skarpety z merino też spoko. Herbaty zimowe, miód. Mój preferuje bardzo praktyczne prozenty, najlepiej do skonsumowania
Nie używa kosmetyków, a jeśli już to tak rzadko, że jeszcze ma z dnia ojca czy urodzin. Marzy mu się kamper, ale z wiadomych przyczyn tego marzenia nie spełnimy, więcej nie chce.
Pozostaje alkohol, czekoladki tego typu rzeczy.
Kiedyś dostał bieliznę termiczną z merino, bo jest kierowcą, uczestniczy w rozładunku gdzieś na zimnie i narzekał, że zimno. Zamówiłam mu również w zesżłym roku kubek termiczny z dr bacty https://drbacty.com/kubki-termiczne I korzysta z niego codziennie.
Skarpety z merino też spoko. Herbaty zimowe, miód. Mój preferuje bardzo praktyczne prozenty, najlepiej do skonsumowania