Odpowiadasz na:

Re: Co na obiad dla mamy karmiącej?

Agusia juz Ci pomogla ;) Napisze tylko,ze ja w sumie codziennie jadlam zupy-rozne przerozne i jak maly skonczyl 3 miesiace powoli wprowadzalam nowe skladniki i nie bylo zadnych problemow. Jak... rozwiń

Agusia juz Ci pomogla ;) Napisze tylko,ze ja w sumie codziennie jadlam zupy-rozne przerozne i jak maly skonczyl 3 miesiace powoli wprowadzalam nowe skladniki i nie bylo zadnych problemow. Jak chcialam cos "na szybko", a bezpiecznie dla malego brzuszka robilam sobie kaszke mleczno-ryzowa owocowa. Dokladnie taka, jakie teraz zjada moj synek-sa pyszne. Albo gotowalam ryz, dodawalam pokrojone owoce i polewalam jogurtem. Pilam tez harbate na laktacje Hipp w torebkach do zaparzania,bo ona wspomaga trawienie.

zobacz wątek
14 lat temu
Kasia i Tomuś

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry