Odpowiadasz na:

Re: Co na parapetówkę ...

A ja jestem przeciwna wszelkim kartom. To tak samo, jakby dać pieniądze. Przy czym pieniądze są dużo lepszym prezentem, bo nie ograniczają do jednego sklepu. Lepiej już dać kopertę z pieniędzmi o... rozwiń

A ja jestem przeciwna wszelkim kartom. To tak samo, jakby dać pieniądze. Przy czym pieniądze są dużo lepszym prezentem, bo nie ograniczają do jednego sklepu. Lepiej już dać kopertę z pieniędzmi o takiej samej wartości, która miałaby być na karcie. Jakbym ja dostała jedną kartę od wszystkich gości do Ikea to chyba bym się popłakała. Ja nie lubię tego sklepu, jedyne co stamtąd mam to garnki a tych już mam tyle, że mi więcej nie potrzeba oraz stolik i krzesełka dla dzieci, które niedlugo przestaną być potrzebne. Jeśli chodzi o inne rzeczy - Ikea to kompletnie nie mój styl, nie podobają mi się i tyle.
Myślę, że pościel, ręczniki to dobry pomysł. To są rzeczy, które się zużywają. A jak nie to kieliszki, shaker, jakiś komplet do robienia drinków, koktajli + książka instruktażowa. Takie rzeczy nie są z tych, co mogą nie pasować do wnętrza. Można je schować do szafy i wyjąć tylko jak jest potrzeba.

zobacz wątek
7 lat temu
~A.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry