Odpowiadasz na:

Re: Co na to teściowa ... :)

ja mojej kiedys wygarnełam to sie potem troche opamietała
i teraz w sumie sytuacja jest w porzo...

chyba jednak nie ma co sie az tak bardzo szczypac ale lepiej wyjasnic... rozwiń

ja mojej kiedys wygarnełam to sie potem troche opamietała
i teraz w sumie sytuacja jest w porzo...

chyba jednak nie ma co sie az tak bardzo szczypac ale lepiej wyjasnic sobie co i jakl czy to z rodzicami czy z tesciami niz nosic w sobie kwasy..

zobacz wątek
13 lat temu
~danag

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry