Widok

Co sądzicie

Ciejawi mnie wasza opinia na ten temat o ile moderator nie skasuje. https://chnnews.pl/ameryka/item/4534-gates-cyfrowy-certyfikat-odpornosci-by-ludzie-mogli-podrozowac-po-swiecie.html
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
Jeżeli to prawda no to będzie ciekawie. Ten wirus jest może zarazliwy I śmiertelny, ale nie tak bardzo jak go malują.
Zresztą z powodu TYLKO głodu może umrzeć 20mln ludzi. Jak to ma się do obecnej liczby zmarłych z powodu wirusa? A to tylko śmierć z powodu 1choroby. A gdzie: rak, grypa, AIDS itd?
Czemu nagle używanie jednorazowych- rękawiczek, reklamowek nikogo nie oburza, a jeszcze 4miesiace temu było be?
Czemu nagle wszystkie obecne problemy świata zeszły na drugi plan, albo wogole znikły.
Amerykanie mówią, że jednak będą mieli mniej ofiar niż sądzili, I niby już są u "szczytu" epidemii, podczas gdy Włochy/Hiszpania do osiągnięcia szczytu bujała się znaczniej dłużej.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
Amerykanie doskonale wiedzą i znają cały senariusz tego dreszczowaca bo są jednym z reżyserów. To moje zdanie. Nic na tym świecie nie dzieje się bez ich wiedzy.W tym samym czasie coś się po cichu rozgrywa za naszymi plecami.A może wszystkie rządy zostały zmuszone przez mocodawców do tej gry? Tego też nie wiemy.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 2
Też uważam że panika spowodowana tym wirusem jest nie naturalna w stosunku do realnego zagrożenia. Dziwi mnie to, że media nie porównują ofiar do analogicznych okresów w przeszłości. Jak zaczniemy codzienne na żywo zliczać ilość zabitych w wypadkach drogowych, to ludy zaczną bać wychodzić na ulicę.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 3

Poczytaj trochę co dzieje się w szpitalach, bo chyba jesteś z innego świata. Twój świat być może zwariował, w moim świecie niestety zagrożenie jest całkowicie realne
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Wg. wczorajszych informacji w woj. pomorskim z powodu koronawirusa hospitalizowanych jest 16 (słownie: szesnaście) osób.
Rzeczywiście, straszliwa zaraza. Prawie jak dżuma albo inna ospa...
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Szkoda dyskutować, jeżeli nie dostrzegasz nic poza woj. pomorskim, czubkiem własnego nosa i statystyk rządowych. Sam nie wiem, czy powinienem takim jak Ty współczuć, czy zazdrościć :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

Czy woj. pomorskie jest jakieś wyjątkowo niereprezentatywne w skali kraju? Jeśli nie, to dlaczego nie miałbym sie posługiwać liczbą, jaka akurat mi podeszła pod oko, bo podaje ją codziennie niniejszy portal?
Na ile można zaniżyć statystyki? Załóżmy, że osób hospitalizowanych z Cov-2 jest dziesieciokrotnie więcej. Czy uważasz, że lekarze, pielęgniarki, ratownicy, a choćby i nawet szpitalne sprzątaczki, nie wiedzą, ile takich osób jest w ich szpitalu? Czy uważasz, że w dobie mediów społecznościowych osoby pracujące w szpitalach nie wymieniają sie informacjami? Jakim zatem sposobem miałoby się udać, aż takie zaniżanie liczby chorych, utrzymać w tajemnicy przed społeczeństwem?
Ale nawet zakładając, że rząd groźbą, przekupstwem czy z użyciem hipnozy ;) dziesięciokrotnie zaniża liczbę hospitalizowanych osób, to jest to nadal jedynie 160 osób w skali woj. pomorskiego. Niezwykle daleko tej liczbie do rozmiarów kataklizmu epidemicznego.

A warto sie zastanowić, ile z tych osób jest hospitalizowanych niezależnie od koronowirusa, z powodu chorób współistniejących. Łapią sie do statystyki, bo oprócz swojej "podstawowej" choroby mieli to "szczęście", ze stwierdzono u nich obecność COv-2. Być moze zresztą "złapanego" już w szpitalu.

Współczuć mi nie masz powodu. Mozesz mi zazdrościć umiejętności logicznego myślenia, której najwyraźniej ci brak.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 4

Dla logicznie myślącego kilka cytatów

"Nie ma wiarygodnych statystyk umieralności na COVID-19 w Polsce. W Polsce od zawsze jest tendencja do tego, żeby nie wpisywać w akt zgonu, że nastąpił z powodu zakażeń. Zgon z powodu zakażenia oznacza aferę w szpitalu. Prościej wpisać powód zgonu: "niewydolność oddechowa".

"Lekarze tu wiedzą, że wysłanie pacjenta do szpitala zakaźnego, to angażowanie środków, których już prawie nie ma. Karetki pogotowia już bez środków ochrony, by takiego pacjenta bezpiecznie przewieść i się nie narażać. Za każdym razem, gdy trzeba kogoś przewieść do zakaźnego, personel karetki pyta: "To na pewno potrzebne?"

"Walka o maski, testy, rękawiczki. Maski z rezerw rządowych. Zużywamy je w godzinę. Nie mamy testów, albo się kończą. Ministerstwo nie chce kupić nowych. Walczymy sami. Próbujemy kupić testy na własną rękę. Wydajemy na nie bajońskie sumy, zadłużamy się Minister zdrowia? Zbywa, kluczy, milczy. Zero pomocy, zero informacji. Jesteśmy pozostawieni sami sobie"
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Czy cytat (nie wiadomo z kogo) jest wiarygodnym źródłem rzetelnej informacji?
Masz dostęp do liczb, które nie kłamią? Choćby ilości zgonów zarejestrowanych w USC? No chyba, że przyjmujesz, że rząd i te liczby przekłamuje i po cichu chowa po nocach tysiące ofiar w dołach z wapnem w lesie (stąd zakaz wstępu do nich). Albo przerabia zwłoki dla karmę dla kotów (co było pomysłem Jarkacza).
Nawet włoskie dane, które ktos podawał na tym FOrum (nie chce mi się szukać linku) nie wykazały jakiegoś, istotnego statystycznie, wzrostu zgonów w stosunku do roku poprzedniego. Czy to oznacza, ze ludzie nie umierają na COVID-19? Oczywiście, że nie. Tyle, że w poprzednich latach podobne zniwo zbierała np. zwykła grypa. I całkiem możliwe, że wczesniej zgony w naszych szpitalach, wywołane zakażeniem o nieznanej etiologii (lub wręcz: szpitalne) były klasyfikowane jako "niewydolnosć oddechowa". A teraz załapały się na celebryckiego wirusa, bo akurat test wyszedł pozytywny. Natomiast nie zrobiona tysięcy innych testów na tysiące innych bakterii, wirusów czy innych patogenów.
Istotna statystycznie byłaby liczba osób, które zmarły z powodu wyłącznie COVID-19, przy braku jakichkolwiek innych chorób współistniejących. Wiesz może, ile takich zgonów było w Polsce? Bo ja nie. Ale porównując z doniesieniami zagranicznymi, jeśli zgonów mamy ok. 200, to można szacować, że takich "nieobciążonych" było kilka. Może kilkanaście. To juz nawet nie jest błąd statystyczny, ale poziom szumu tła ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

To skoro do tej pory lekarze wzbrqniali się przed wpisywaniem śmierć z powodu zakażenia to niech zaczną wpisywać prawdziwy powód, bo co to za lekarz, który kłamie? Raz mówią że jest pogrom, bo ludzie umierają z powodu koronki, a za chwilę, że nie wpisuje się prawdziwego powodu zgonu. To bezsensu. To w takim razie oszukują Państwo I Nas społeczeństwo. Lekarzom powinno chyba zależeć na prawdzie....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Załóżmy, ze masz np. 80-latka, któremu już prawie nic nie działa jak należy, a już szczególnie układ odpornościowy. Życie się w nim ledwo jeszcze tli i byle przeciąg może go zabić. No i taka osoba w końcu umiera w szpitalu. Podajac za przyczynę zgonu "zakażenie" wypadałoby wpisać: czym. Czyli robić w pip testów, co oczywiście kosztuje i to niemało. Czy odkrycie prawdziwej przyczyny jego zgonu (a raczej: kropli, która przelała czarę, vel: ostatniego gwoździa do trumny) wskrzesi go? Pozwoli uniknąć podobnych zgonów w przyszłości?
Nie nazywałbym tego kłamstwem a raczej działaniem racjonalnym.
Warto przy tym pamiętać, że średnia wieku osób we Włoszech, zaklasyfikowanych jako ofiary Cov-2, to własnie cos koło 80-tki.

Niestety, gdyby nie było tego wirusa, to ludzie również nie żyliby wiecznie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nie, nie wskrzeszyło by go, ale dzięki temu byłby lepszy obraz czy ten wirus jest tak niebezpieczny.
Poza tym, jeżeli w dobie pandemii koronawirusa, ktoś by umarł, to raczej najpierw. Trzeba by było wykonać badanie na obecność tego wirusa, a nie testować wpierw na obecność innych, bo logiczne że wieksza szansa że pacjent zmarł z powodu tego, a nie innego wirusa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Poza tym, skoro lekarzom zależy na prawdzie to powinni zrobić osobną konferencje z udziałem mediów I poinformować opinie publiczną o prawdziwej skali problemu NT tego wirusa
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Tu się całkowicie zgadzam. Społeczeństwu należy się rzetelna informacja.
Ale od kogo mają ją uzyskać?
W dane rządowe (jak widać powyżej), część nie wierzy z definicji. Zresztą nie dziwota, jeśli płyną one za pośrednictwem przekaźników robiących za tuby propagandowe. Pro- lub antyrządowe - zależy, kto co sobie włącza.
Poza brakiem obiektywizmu, media "tradycyjne" żyją ze sprzedaży niusa i sensacji. Prawda się słabo sprzedaje.
Z mediów społecznościowych? No.. bez żartów. Potwierdzają one jedynie baaardzo dawną obserwację śp. Stanisława Lema.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Koronawirus

przeprowadzka !!?? (36 odpowiedzi)

Sprzedaliśmy dom, kupiliśmy drugi. Musimy się przeprowadzić... Czy zamawiać firmę...

do góry