Wiewiorko, to wcale nie jest ekstremum.
Celowo posłużyłem się rzeczywistym przykładem z niedawnej przeszłości.
Na tej samej zasadzie wielu Białorusinów nie było wydawanych...
rozwiń
Wiewiorko, to wcale nie jest ekstremum.
Celowo posłużyłem się rzeczywistym przykładem z niedawnej przeszłości.
Na tej samej zasadzie wielu Białorusinów nie było wydawanych Lukaszence...
Dopiero po "ociepleniu" stosunków z Mińskiem w ramach współpracy państw bolszewickich (Karczewski: "Łukaszenka to ciepły człowiek") postkomunistyczny Reżim II PRL w Polsce wydał Białorusi wielu podejrzanych bez szansy na sprawiedliwy sad na Bialorusi.
To jest kierunek, w którym obecnie przesuwa Polskę reżim pisowski.
Powinniśmy powoli zapomnieć o Polsce europejskiej.
zobacz wątek